Zbliżają się święta, pracownicy sklepów protestują
Okres przedświąteczny przyniósł ożywienie w strefie handlu, lecz nie chodzi tylko o szał zakupów. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o planowanym na 14 grudnia strajku w sklepach Kaufland.OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDI i Rossmann podaje, że będzie to strajk ostrzegawczy. Związkowcy domagają się podwyżek wynagrodzeń o 1,2 tysiąca złotych brutto dla każdego pracownika Kauflandu. Wśród postulatów znalazły się również kwestie dotyczące poszanowania praw pracowniczych oraz wolności związkowej.
O swoje prawa przed zbliżającymi się świętami zamierzają powalczyć również pracownicy Dino Polska. W ich sprawie, podobnie jak w przypadku Kauflandu, interweniuje Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Konfederacja Pracy.
- Z przekazanych do związku dokumentów i materiałów wynika, iż pracownicy Dino Polska nie otrzymują żadnych świadczeń z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Związek zwraca uwagę, że utworzenie ZFŚS jest ustawowym obowiązkiem każdego pracodawcy zatrudniającego co najmniej 50 osób — informuje OPZZ OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDI i Rossmann.
Związkowcy zauważają, że według danych podawanych w przestrzeni publicznej, właściciel sieci Dino Polska, Tomasz Biernacki, znalazł się na liście 500 najbogatszych ludzi świata z majątkiem szacowanym na 7,3 miliarda dolarów. Jednocześnie pracownicy mają nie mieć dostępu do wsparcia, które powinno wynikać z obowiązku ustawowego. OPZZ ocenia tę sytuację jako głęboko niepokojącą i stojącą w sprzeczności z zasadami odpowiedzialności społecznej.
- Od listopada 2025 r. objęliśmy swoim działaniem spółkę Dino Polska i dopiero wtedy zaczęliśmy dokładnie analizować dokumenty. Z kwartalnego sprawozdania finansowego jasno wynika, że Dino nie tworzy Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Zapisano w nim, że fundusz nie jest prowadzony i nie są odprowadzane żadne środki na ten cel — precyzuje w rozmowie z "Faktem" Wojciech Jendrusiak, przewodniczący OPZZ Konfederacja Pracy.
Wszystko to sprawiło, że związkowcy zgłosili się do Zarządu Dino Polska o pilne wyjaśnienia oraz niezwłoczne spotkanie w celu omówienia sytuacji.
Związek zaznacza, że Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych jest narzędziem realnie wspierającym pracowników i ich rodziny. OPZZ przypomina, że świadczenia mogą obejmować między innymi: dofinansowanie wypoczynku, w tym wczasów pod gruszą i pobytów sanatoryjnych, zapomogi w trudnej sytuacji życiowej lub zdrowotnej, pożyczki mieszkaniowe na remont lub zakup mieszkania, dofinansowanie kultury i sportu, świadczenia okolicznościowe, w tym paczki świąteczne, wsparcie dla dzieci pracowników w zakresie wypoczynku i edukacji.
Są to świadczenia, które, zgodnie z przepisami, powinny być zapewniane także w Dino Polska.
Nie ma świadczeń, ale są... premie?
Warto pamiętać, że w Kutnie działa aż sześć sklepów Dino, przy ulicach: Szymanowskiego, Łąkoszyńskiej, Toruńskiej, Łęczyckiej, Warszawskie Przedmieście i Tarnowskiego.
Czy rzeczywiście pracownicy pozbawieni są Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych? Jeśli tak, skąd taka polityka firmy? Czy i kiedy przedstawiciele Dino Polska zamierzają spotkać się z OPZZ Konfederacja Pracy? O to zapytaliśmy w biurze prasowym sieci i czekamy na odpowiedź.
Tymczasem sprawę szeroko w mediach społecznościowych komentują internauci. Część z nich dzieli się swoimi przykrymi doświadczeniami z pracy w Dino, podtrzymując narrację o braku świadczeń socjalnych. Inni wskazują, że sieć sklepów ma własny odpowiednik bonusów dla pracowników.
- w Dino jest w listopadzie/grudniu wypłacane stażowe... to coś w rodzaju premii świątecznej, a dodatkową premię macie ukrytą w dodatku za pranie odzieży roboczej ok 200 zł miesięcznie — czytamy na facebookowym profilu OPZZ Konfederacja.
Kolejny z internautów twierdzi, że "jeden z artykułów, który podpisujesz (w umowie — przyp. red.) mówi o tym, że zrzekasz się funduszu socjalnego w firmie".
Jak do sprawy odniesie się sieć Dino Polska? Czy pracodawca rozwieje wszelkie wątpliwości? Do tematu wrócimy.
Komentarze (0)