reklama
reklama

Biurokracja kontra wieś. Krowa może kosztować Cię grzywnę

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Biurokracja kontra wieś. Krowa może kosztować Cię grzywnę - Zdjęcie główne

Masz gospodarstwo? Ten przepis może Cię kosztować Cię wiele nerwów | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNa polskiej prowincji narasta napięcie. Rolnicy, od lat zmagający się z rosnącymi kosztami produkcji i nieprzewidywalną polityką cenową, teraz muszą mierzyć się z kolejnym problemem — rozrastającą się biurokracją. Choć podejmują codzienny trud utrzymania gospodarstw i zapewnienia dobrostanu zwierząt, coraz częściej spotykają się z represyjnym podejściem administracji. To, co kiedyś było rutynową częścią pracy na wsi, dziś bywa powodem do wystawienia mandatu.
reklama

Wielu gospodarzy nie kryje oburzenia.

Mandat za wodę – rolnicy w szoku

W wielu regionach Polski dochodzi do sytuacji, w których gospodarze są karani za pobieranie zbyt dużej ilości wody... z własnych studni. Przepisy ograniczają bowiem codzienne zużycie do 5 m³. Każdy litr powyżej tej wartości może oznaczać konsekwencje finansowe, nawet jeśli woda przeznaczona jest na potrzeby zwierząt gospodarskich.

„Wojewódzkie Inspektoraty Środowiska nakładają kary na rolników za pobieranie więcej niż 5 m sześć. wody dziennie z własnych studni” — donosi portal branżowy. Absurdalność sytuacji potęguje fakt, że identyczne gospodarstwa mogą być zupełnie inaczej traktowane w zależności od województwa. Brak jednolitych reguł wywołuje frustrację.

reklama

Brakuje jasnych przeliczników, które regulowałyby zużycie wody w odniesieniu do dużych jednostek przeliczeniowych (DJP). Rolnicy zgodnie podkreślają, że takie rozwiązanie umożliwiłoby uczciwe i zrozumiałe podejście do gospodarki wodnej w hodowli.

Inicjatywa zmian – 21 postulatów

W odpowiedzi na rosnącą presję biurokratyczną grupa ekspertów i przedstawicieli środowiska rolniczego przygotowała wspólnie z Warsaw Enterprise Institute propozycję 21 postulatów. Ich głównym celem jest uproszczenie przepisów oraz likwidacja kar za przekraczanie limitów wody przy pojeniu zwierząt.

„Trzeba wprowadzić konkretne normy zużycia na DJP” — podkreślają autorzy dokumentu. Zaznaczają również, że obecny system prowadzi do uznaniowości decyzji i chaosu interpretacyjnego, który zagraża nie tylko sprawiedliwości, ale i rentowności wielu gospodarstw.

reklama

Projekt zakłada ujednolicenie przepisów w całym kraju, co pozwoliłoby uniknąć sytuacji, w których to, co dozwolone w jednym regionie, jest karane w drugim. Z punktu widzenia gospodarzy, taka standaryzacja to krok w stronę logicznego i przyjaznego prawa.

Gnojowica nie wystarczy – kolejny absurd

Równie problematyczne okazują się przepisy dotyczące zanieczyszczenia dróg przez rolników. Podczas prac polowych, szczególnie wiosną, na nawierzchniach pojawia się błoto nanoszone przez ciągniki. Jeśli rolnik nie uprzątnie drogi, grozi mu mandat nawet do 1500 zł albo nagana.

„Jeśli tego nie zrobią, to narażają się na mandat w wysokości do 1,5 tys. zł lub naganę” — czytamy w projekcie. Jednak to nie wszystko: jeśli zabrudzenie stanie się przyczyną kolizji drogowej, gospodarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Grozi mu wówczas do 3 lat więzienia, a jeśli dojdzie do śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu — nawet 8 lat.

reklama

Wielu rolników zadaje pytanie: jak prowadzić prace polowe bez kontaktu maszyn z drogami? Utrzymanie czystości jest trudne i kosztowne, a konsekwencje prawne surowe, niezależnie od intencji.

Rolnicy nie chcą być ofiarami systemu

Zarówno kary za wodę, jak i zagrożenie wynikające z błota na drodze, są dla rolników wyrazem nieadekwatnych do rzeczywistości przepisów. Środowisko wiejskie mówi wprost: „Obecne przepisy nakładają ograniczenia na pobór wody z własnych studni, co prowadzi do absurdalnych sytuacji, w których rolnicy są karani za dbanie o swoje zwierzęta”.

Autorzy 21 postulatów ostrzegają, że jeśli zmiany nie nastąpią szybko, wiele gospodarstw może przestać istnieć, a kolejne pokolenia nie będą chciały kontynuować pracy na roli. Przyszłość polskiego rolnictwa może zależeć od tego, czy ustawodawcy wysłuchają głosu tych, którzy żywią kraj.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo