reklama

Boją się dwutlenku węgla

Opublikowano:
Autor:

Boją się dwutlenku węgla - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMieszkańcy Julianowa (gm. Krzyżanów) są w kropce. Rok temu na terenie ich wsi prowadzono odwiert badawczy, który miał na celu sprawdzenie, czy w tym miejscu można składować pod ziemią dwutlenek węgla. – Zwinęli sprzęt, pewnie zrezygnowali z tego pomysłu. Sprawa przecież ucichła – uważają mieszkańcy. Jak udało się nam ustalić, bełchatowska elektrownia, na której zlecenie prowadzono badania, wcale nie zaniechała realizacji projektu.Mieszkańcy Julianowa sądzą, że plany wtłaczania w ich sąsiedztwie dwutlenku węgla w ziemię to przeszłość.– Od dłuższego czasu nic się nie dzieje – mówi Marek Kominiak, mieszkaniec Julianowa. – Zrobili odwiert i wszystko rozebrali. Nie wiadomo, co się dzieje w tej sprawie. Jeśli okaże się, że elektrownia będzie chciała wtłaczać CO2, na pewno będziemy protestować. Nie chcemy skażenia naszego środowiska.fot. Ponad rok temu w Julianowie znajdowała się wiertnia. Teraz zdaniem mieszkańców sprawa ucichła

Tymczasem, jak udało się nam ustalić, bełchatowska elektrownia, na której zlecenie prowadzono badania, wcale nie zaniechała realizacji projektu.

– W chwili obecnej trwają analizy przeprowadzonych badań mające na celu sporządzenie rankingu struktur geologicznych, które pod względem budowy i bezpieczeństwa będą mogły być rozpatrywane do wykorzystania dla dalszej realizacji projektu związanym ze składowaniem dwutlenku węgla w podziemnych strukturach solankowych – informuje Beata Nawrot-Miler, rzecznik prasowy PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA.

Paweł i Grażyna Kowalewscy są zdziwieni stanowiskiem elektrowni. Byli przekonani, że sprawa dawno się zakończyła. – Dyrektor nadzorujący te badania przekonywał nas z ambony, że u nas nie będą wtłaczać CO2.

Elżbieta i Stanisław Żółtowscy wydzierżawili inwestorom część swojej działki na dziesięć lat.

– Minął rok, zostało jeszcze dziewięć – mówi pani Elżbieta. – Miejmy nadzieję, że przez następne lata będzie równie spokojnie. Chcieliśmy zarobić, nie mieliśmy jednak pojęcia, że chodzi o wtłaczanie dwutlenku węgla.

Na zlecenie bełchatowskiej elektrowni na terenie naszego województwa prowadzono kilka odwiertów. Które z tych miejsce zostanie wybrane? Póki co nie wiadomo. Pracownicy Urzędu Gminy w Krzyżanowie zapewniają jednak, że mieszkańcy mogą spać spokojnie. W piśmie przesłanym do naszej redakcji przekonują, że posiadają „pisemne uzgodnienie, z którego wynika, że wszelkie możliwe zatłaczanie dwutlenku węgla może się odbywać po uzyskaniu akceptacji miejscowego społeczeństwa”.

Artykuł ukazał się w dzisiejszej "Gazecie Lokalnej".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE