Internauci chwalą sąsiednie miasto
Tysiące reakcji, oraz setki komentarzy i udostępnień. Z takim odzewem spotkała się jedna z informacji podanych na naszych łamach kilka dni temu.
W weekend informowaliśmy o psie Czako, który od kilku lat mieszka w Urzędzie Miejskim w Łęczycy. Zwierzak miał trudną przeszłość, ale dzięki zaangażowaniu urzędników dzisiaj jest radosnym psem.
Informacja o tym spotkała się z ogromnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców różnych części Polski. Nasz post na facebooku zebrał ponad 6,2 tysiąca reakcji. Został udostępniony prawie 300 razy. Pojawiło się ponad 200 komentarzy (stan na 26.01.2024, godz. 13:00).
Internauci bardzo chwalą postawę pracowników łęczyckiego magistratu. Wielu stawia ich za wzór dla innych urzędów, a także dziękuje za danie Czako szansy na lepsze życie. Jak piszą niektórzy użytkownicy:
- Wielkie serducho dla was. Jesteście wielcy. Dzięki. Trzymaj się Czako. Powodzenia dla wszystkich
- Przepiękny przykład dobrych, empatycznych ludzi. Chciałabym, aby inni urzędnicy ich naśladowali
- Dziękuję bardzo za serce. Oby wszyscy ludzie tacy byli. Świat byłby piękniejszy
- Jesteście super. Dobry przykład dla innych miast
Dlatego dzisiaj zadzwoniliśmy do burmistrza Łęczycy Pawła Kuleszy, żeby powiedzieć mu, że pod dachem ratusza mają internetową gwiazdę wokół której zrobił się bardzo pozytywny szum.
"Chcemy, żeby ludzie szanowali zwierzęta"
- Bardzo nas to cieszy. To element realizowanej przez nas polityki. Bardzo chcemy, żeby ludzie kochali i szanowali naszych czworonożnych przyjaciół. Wielu naszych pracowników posiada nie tylko pojedyncze zwierzęta, ale nawet małe stadka. Sam jestem posiadaczem psa i trzech kotów. Nabraliśmy szacunku do zwierząt, nabraliśmy pełnego miłości spojrzenia na te istoty. Cieszę się, że jest to wspierane ciepłymi słowami – mówi w rozmowie z Kutnowskim Centrum Informacyjnym burmistrz Paweł Kulesza.
Jak Czako znalazł się w urzędzie? Burmistrz relacjonuje, że jedna z pracownic magistratu przejęła się losem psa, którym – mówiąc kolokwialnie – jego właściciel średnio się interesował. Czako mieszkał przykuty do budy na krótkim łańcuchu.
- Natychmiast podjęliśmy decyzję, że bierzemy go do siebie. Miał zrujnowaną psychikę. Dopiero teraz widać u niego szczęście w oczach, ufność do ludzi – opisuje burmistrz Łęczycy.
Paweł Kulesza dodaje, że ta zmiana w psychice psiaka zaszła dzięki ciężkiej pracy wszystkich urzędników.
Psem bardzo blisko opiekują się dwie osoby – pani sekretarz i szefowa wydziału promocji.
- Nie brakuje u nas "psiarzy". Wszyscy o niego dbamy. Bardzo się cieszymy, że jest z nami – podkreśla Paweł Kulesza.
Burmistrz dodaje, że łęczycki samorząd stara się dbać o dobro zwierząt. Ratusz współpracuje z różnymi organizacjami i finansuje czipowanie zwierząt właścicielskich.
W ubiegłym roku na terenie Łęczycy pojawiło się tylko osiem bezpańskich psów. Kiedy w Łęczycy funkcjonowało schronisko był moment, że przebywało w nim aż około 120 psów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.