reklama
reklama

Cały transport publiczny w jednej aplikacji? Posłanka z Kutna ma pomysł, jak to zrobić

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: poglądowe/archiwum KCI

Cały transport publiczny w jednej aplikacji? Posłanka z Kutna ma pomysł, jak to zrobić - Zdjęcie główne

Cały transport publiczny w jednej aplikacji? Posłanka z Kutna ma pomysł, jak to zrobić | foto poglądowe/archiwum KCI

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia- Transport zbiorowy to podstawowa usługa publiczna. Niestety w Polsce korzystanie z niego nie jest łatwe - zauważa posłanka z Kutna, Paulina Matysiak. Jako przykład  transportu wysokiej jakości podaje ten funkcjonujący za naszą południową granicą i przekonuje, że u nas też jest to możliwe dzięki specjalnej aplikacji. O swoim pomyśle mówiła ostatnio z sejmowej mównicy. 
Reklama lokalna
reklama

Posłanka partii Razem Paulina Matysiak apelowała w interpelacji do poprzedniego ministra infrastruktury o przygotowanie aplikacji i wyszukiwarki dla wszystkich połączeń autobusowych w naszym kraju. Odpowiedź z ministerstwa była jednoznaczna: to nie jest nasze zadanie, nie będziemy tego robić, niech sprawę rozwiąże wolny rynek. 

- Jak państwo mogą się domyślić, wolny rynek sprawy nie rozwiązał, a przecież wydajemy publiczne pieniądze na uruchamianie połączeń autobusowych, np. pieniądze z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Część samorządów finansuje przewozy z własnych środków. Teoretycznie wiemy, kto i dokąd jeździ, także jeżeli chodzi o ofertę przewoźników prywatnych, bo przecież samorządy wydają na to zezwolenia. Mamy te dane, wystarczy je zagregować. To może działać! Ale u nas ciągle nie działa — mówiła w sejmie posłanka Matysiak.

reklama

Parlamentarzystka zaznacza, że robi to już teraz Słowacja, ponieważ to kraj rozwijający swój zintegrowany system transportowy. 

- Jest tam jedna aplikacja dla całego transportu publicznego – dla kolei, dla tramwajów, dla autobusów. Mało tego, w tej aplikacji można wypożyczyć nawet rower, można opłacić parking, jest mapa połączeń dostępnych w czasie rzeczywistym i jeżeli nasz pociąg jest opóźniony, to od razu w jednym miejscu możemy sprawdzić, jakim innym autobusem, jeżeli czeka nas przesiadka, możemy dojechać do celu – mówi Paulina Matysiak. 

Przekonuje, że na tym rozwiązaniu skorzystali pasażerowie, bo nie dość, że łatwo wyszukać połączenia i kupić bilet, to jeszcze rozkłady jazdy zostały ułożone w takcie; to oznacza, że autobusy odjeżdżają w stałych odstępach czasowych. Nie ma zatem znanej u nas sytuacji, w której dwa pociągi czy autobusy odjeżdżają 5 minut po sobie, a na kolejny trzeba czekać godzinę. 

reklama

- Można to zrobić też dla klimatu i dla środowiska, bo rozwinięty transport publiczny to mniej spalin, to czystsze powietrze, to mniejsze zanieczyszczenie hałasem, ale także poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego. Same plusy - podsumowała posłanka. 

Info: Biuro poselskie Pauliny Matysiak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama