Co dalej z fontanną? Trwa szacowanie szkód. ''Policjant chciał jak najlepiej''

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Fontanna, w którą w minioną sobotę wjechał policyjny radiowóz, została już zabezpieczona. Trwa szacowanie kosztów napraw oraz ustalanie, z jakich środków zostaną one pokryte.

Przypomnijmy, że policjanci 12 lipca ok. godz. 21.25 podejmowali interwencję w Kutnie na pl. Piłsudskiego, gdzie agresywnie miała zachowywać się grupa około 6 osób. Była to pilna interwencja – policjanci udali się na miejsce używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Policyjny radiowóz nie zatrzymał się jednak przed fontanną, a wjechał na jej płyty. Po dotarciu na miejsce mundurowi zastali grupę trzech osób.

- Po zaparkowaniu radiowozu podjęli interwencję, wylegitymowali te osoby. Dwie z nich zostały ukarane mandatami karnymi za zakłócanie porządku publicznego będąc pod wpływem alkoholu, a jedna odmówiła przyjęcia mandatu, w związku z tym sprawa trafi do sądu – relacjonuje podkom. Edyta Machnik z KPP Kutno.

Kiedy policjanci zakończyli interwencję i chcieli odjechać okazało się, że pod jednym z kół radiowozu załamała się płyta pod którą znajduje się instalacja fontanny. Pojazd utknął. Z pomocą ruszyli strażacy, później wezwano pomoc drogową. Pierwsza firma nie podjęła się jednak próby wyciągnięcia radiowozu, wezwano więc kolejną, która ostatecznie ok. godz. 2:00 w nocy za pomocą dwóch dźwigów oswobodziła auto.

ZDJĘCIA I FILM Z WYDARZENIA ZNALEŹĆ MOŻNA TUTAJ.

Jeśli chodzi o samego policjanta kierującego radiowozem – został on ukarany mandatem karnym z art. 98 kodeksu wykroczeń, który mówi, że "kto prowadząc pojazd poza drogą publiczną, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innych osób, lub nie stosuje się do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub innych miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów, podlega karze grzywny albo nagany".

- Policjant na pewno chciał jak najlepiej, chciał jak najszybciej dojechać do miejsca zdarzenia – kończy podkom. Edyta Machnik.

Co dalej z fontanną?

Policyjny radiowóz praktycznie nie został zniszczony, a po wszystkim odjechał na własnych kołach. Poważnie uszkodzona została jednak fontanna, która - co ciekawe - zakończyła niedawno swój 5-letni okres gwarancyjny. W zeszłym tygodniu miał miejsce ostatni przegląd, niebawem planowano uruchomienie wodotrysku. Brak gwarancji nie oznacza jednak braku napraw (takie zdarzenie i tak nie znajduje się w zapisach gwarancyjnych) - policja na podobne wypadki posiada ubezpieczenie OC.

- Czekamy na wyjaśniania i ustalenia wszystkich szczegółów. Komendant Powiatowy Policji w Kutnie również polecił wszczęcie czynności wyjaśniających – podkreśla oficer prasowy kutnowskiej policji.

Policja w tej sprawie prowadzi ustalenia także z urzędem miasta. Sprawa jest więc rozwojowa. Fontanna została już zabezpieczona, a pracownicy firmy, która instalowała urządzenie rozpoczęli szacowanie szkód.

Fontanna oddana została do użytku w 2015 roku. Koszt jej budowy wyniósł ok. 985 tys. złotych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE