T-34 trafił do Kutna w latach 70-tych jako dar wojska dla społeczeństwa. 13 sierpnia 2007 roku został zabrany do Skansenu Militarnego w Łodzi, gdzie jest jedną z głównych atrakcji.
- Czołg został odrestaurowany i cieszy teraz odwiedzających nasz skansen. Rozumiem mieszkańców Kutna, mnie też byłoby przykro, gdyby zabrali mi sprzed bloku takie cudo. Do T-34 ustawiają się kolejki. Przyjeżdżają rodziny z dziećmi, miłośnicy militariów oraz uczniowie, a nawet przedszkolaki - opowiada major Andrzej Jezierski z łódzkiego skansenu.
- Kiedy zabierano czołg do Łodzi, płakaliśmy. Nie rozumiem, dlaczego nie mógł tu zostać, był wizytówką naszego osiedla, a teraz jest tu tak pusto. Dzieciaki bawiły się na nim całymi dniami, żałuję, że go zabrali - mówi Genowefa Traczyńska.
Mieszkańcom Batorego wspominającym "Rudego" łzy kręcą się w oczach. Zgodnie stwierdzają, że pomysł z wywozem czołgu nie był do końca trafiony.
- Łódzki skansen ma atrakcję, a my co, pusty plac i nic prócz wspomnień z dziecięcych zabaw - mówią zgodnie kutnianie.