Plany utworzenia parku obok kutnowskiego szpitala
Utworzenie parku miało być oddolną inicjatywą zrealizowaną dzięki sponsorom i bezinteresownej pomocy zwykłych mieszkańców Kutna i okolic. Dzięki temu szpital miał nie ponieść żadnych kosztów.
- To park przyszpitalny na potrzeby pacjentów ZOL-u, rehabilitacji. W przyszłości chcielibyśmy, żeby na tym obszarze działy się różnego rodzaju szpitalne inicjatywy – mówił rok temu Bartosz Serenda, Zastępca Dyrektora ds. Komunikacji i Jakości w Kutnowskim Szpitalu Samorządowym.
Prace miały polegać m.in. na wyrównaniu teren i utworzeniu trawnika. Wszystko miał otoczyć drewniany płot, zapowiadano pojawienie się alejek z kostki i montaż ławek.
Pod ziemią miała zostać zakopana kapsuła czasu.
- Kapsuła zostanie zakopana dla następnych pokoleń. Nad nią będzie skwer z tablicą i informacją, że danego dnia danego roku mieszkańcy powiatu kutnowskiego zostawili pamiątkę, otworzyć za sto lat – wyjaśnia przed rokiem B. Serenda.
Zapowiadano, że park zostanie ukończony do końca czerwca 2022 roku. Póki co jednak go nie ma. Jeden z Czytelników poprosił nas, byśmy dowiedzieli się, czy pomysł upadł, czy może opóźnienie ma związek z czymś innym.
Dlaczego wciąż nie ma parku obok szpitala?
- W momencie wyznaczania miejsca na park nie zostałem poinformowany przez ówczesne kierownictwo działu technicznego o tym, że teren ten zaplanowany jest jako miejsce ewakuacyjne. Mało tego: ówczesny zastępca kierownika działu technicznego sam wskazał mi to miejsce jako najlepsze na park (choć uważałem, że lepsze będzie patio szpitalne) nie informując mnie, że w tym miejscu zgodnie z wymaganiami ppoż należy zbudować drogę dojazdową dla straży pożarnej, która od lat powinna w tym miejscu być - zgodnie z zaleceniami ppoż – informuje nas Bartosz Serenda.
B. Serenda przejął obowiązki zastępcy dyrektora ds. administracyjno-technicznych. Jak mówi wtedy dowiedział się o wspomnianym fakcie.
- Podjąłem decyzję o wstrzymaniu prac do czasu zorganizowania kwestii formalnych oraz zalezienia funduszy na budowę drogi dojazdowej-ewakuacyjnej. Gdybyśmy wszystko pobudowali mogłoby nam grozić postępowanie mandatowe i rozbiórka parku – zauważa Bartosz Serenda.
Możliwe, że prace wkrótce zostaną wznowione. Konieczne jest do tego jednak domknięcie wszystkich spraw formalnych.
- Park i tak będzie! Obecnie jesteśmy w trakcie realizowania spraw formalnych – dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.