reklama

Częściej do Łodzi niż do Paryża

Opublikowano:
Autor:

Częściej do Łodzi niż do Paryża - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaRuszył sezon szkolnych wycieczek. O tym, gdzie jadą uczniowie decyduje głównie rachunek ekonomiczny. Zasady organizacji takich wypraw są proste: blisko, krótko i tanio.- Wiadomo, wszystko rozbija się o pieniądze - mówi Piotr Wichulski, nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 5 w Kutnie. - Staramy się, aby każdy uczeń przynajmniej raz w roku uczestniczył w jednej wycieczce. Niezamożni uczniowie nierzadko otrzymują wsparcie rady rodziców, która finansuje taką wyprawę kilku osobom w całości albo dokłada brakującą kwotę.

Uczniowie z "piątki" wybiorą się niebawem na wycieczkę śladamiFryderyka Chopina. Jej trasa będzie obejmowała miejscowości: Łowicz,Arkadię, Nieborów i Żelazową Wolę.

Koszt szkolnych wycieczek jest różny - od kilkudziesięciu do kilkusetzłotych. Za jeden dzień spędzony w Łodzi, Płocku, Warszawie czy wToruniu uczniowie płacą średnio 50-60 złotych. Do tego zazwyczaj samimuszą się zaopatrzyć w wyżywienie. Na kilkudniowe wypady muszą wydać od300 do 450 zł.

- Rzadko jest tak, że na dłuższą wycieczkę jedzie cała klasa. Zazwyczajłączy się dwa odziały - mówi Wojciech Ladorudzki, wicedyrektor"Dąbrowszczaka". - Nasi uczniowie najczęściej udają się w Tatry,Pieniny czy do Białowieży. Wyprawy zagraniczne organizujemysporadycznie. Dwa lata temu młodzież była w Paryżu, ale to już pozakończeniu roku szkolnego.

Spragnionym wrażeń uczniom kutnowskich szkół pozostają szkolne biwakiorganizowane w Grabinie i Koszelówce, a także zielone szkoły odbywającesię pod Poznaniem.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE