reklama
reklama

Czy były policjant pobił na śmierć 30-letniego mieszkańca Piątku? Sąsiedzi widzieli policyjną interwencję w domu ofiary

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Karolina Brózda

Czy były policjant pobił na śmierć 30-letniego mieszkańca Piątku? Sąsiedzi widzieli policyjną interwencję w domu ofiary - Zdjęcie główne

Czy zeznania kolejnych świadków rozjaśnią sytuację? | foto Karolina Brózda

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDwóch świadków przesłuchano w środę (17 stycznia) w procesie Kamila C., byłego policjanta z Piątku, oskarżonego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Ofiarą był 30-letni Marcin K. Sprawa toczy się w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
reklama

Razem z Kamilem C. w sprawie oskarżonych jest pięć osób: Małgorzata R., Dominik W., Sebastian K., Przemysław W. i Artur W. Nie przyznają się do winy. Grozi im do pięciu lat więzienia. 

Oskarżony był znany z dość brutalnych metod postępowania z zatrzymywanymi

Zwłoki Marcina K. znaleziono 2 kwietnia 2021 roku przy leśnej drodze niedaleko Piątku. Wcześniej, po interwencji w jego domu, poza miejscowość miał go wywieźć i zostawić właśnie Kamil C. Według śledczych, oskarżony był znany z dość brutalnych metod postępowania z zatrzymywanymi, m.in. szarpania ich i bicia policyjną pałką.

reklama

Sąsiadka spotkała w sklepie matkę ofiary

Zeznania składała m.in. 68-letnia Henryka C., sąsiadka ofiary. W dzień odkrycia zwłok Marcina K., rano, kobieta spotkała w sklepie jego matkę, która mówiła, że syna wciąż nie ma w domu. 68-latka nie wiedziała jeszcze wtedy o interwencji policji w domu rodziny K. Jakiś czas później tego dnia od innych sąsiadek Henryka C. dowiedziała się o odnalezieniu ciała mężczyzny.

Inni mieszkańcy kamienicy widzieli policyjną interwencję

Przesłuchano też 67-letniego Leszka Z., również mieszkającego po sąsiedzku z rodziną zmarłego. Z uwagi na neurologiczne schorzenie i kłopoty z pamięcią mężczyzna nie był w stanie złożyć zeznań, więc sędzia Anna Szeliga odczytała protokół z jego wcześniejszego przesłuchania. Wynikało z niego, że mężczyzna nie był świadkiem wizyty policji u Marcina K., jednak z okna mieszkania widział ją jego syn Zbigniew. 67-latek zaznaczył także, że aktualnie na posterunku policji w Piątku pracują zupełnie inni policjanci.

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama