Coraz częściej słyszy się o fenomenie zawodu lekarza – medycyna od lat jest oblegana - praktycznie niemożliwością jest, aby wydziały lekarskie gdziekolwiek świeciły pustkami.
Absolwenci naszych szkół też próbowali szczęścia. Żeby dostać się na studia lekarskie, trzeba było z reguły zdawać egzamin maturalny z trzech przedmiotów – biologii, chemii i fizyki. Aby zawęzić grono potencjalnych kandydatów – w większości przypadków należało przedmioty te zdawać na poziomie rozszerzonym.
„W ubiegłym roku szkolnym, żeby się dostać średnio trzeba było mieć około 195 – 200 punktów na 300 możliwych. W tym roku wszyscy byliśmy zaskoczeni - wariactwo! Progi podniosły się o przeszło 30 punktów!” - mówi Piotrek, tegoroczny absolwent, któremu nie udało się dostać na wymarzony kierunek studiów.
Faktycznie – według statystyk ubiegłorocznej rekrutacji na wydział lekarski Uniwersytetu Medycznego w Łodzi - osoba z najniższą lokatą zdała maturę na 194 punkty. W tym roku próg wyniósł aż 225 punktów.
„Nikt chyba nie spodziewał się, że w tym roku tak bardzo będzie się liczyć fizyka, najmniej chyba lubiana przez uczniów” - mówi Kasia, która po wakacjach odbierze indeks UM w Łodzi.
Inne kierunki, powiązane merytorycznie z medycyną, także musiały przetrwać tabuny chętnych – farmacja, przy której nie jest koniecznym zdawanie fizyki, zgromadziła tak dużo osób, że progi podniosły się średnio o około 10%.
Równie częstymi kierunkami studiów, wybieranymi z zasady przez absolwentów z klas humanistycznych jest prawo i psychologia. Tutaj progi także - w porównaniu do ubiegłorocznych - znacząco się podniosły. Oba kierunki wymagają naprawdę wzorowo zdanej matury, w których to dolną granicą wyniku matury - w większości przypadków - jest ok. 80%.
„Zdaję maturę dopiero za rok – mam jednak nadzieję, że albo matura będzie łatwa i dobrze mi pójdzie, albo przyjęcia na studia nie będą tak brutalne i drastyczne” - mówi Justyna, zadeklarowana humanistka z II LO.
Statystyki jednoznacznie wykazują, że najbardziej obleganymi kierunkami, prócz wymienionych wyżej, to architektura, finanse, pedagogika, biotechnologia, stosunki międzynarodowe, administracja, weterynaria czy turystyka.
Pracownicy sekretariatów w uczelniach wyższych mówią dobitnie – rocznik tegorocznych maturzystów, rocznik 88` jest naprawdę mocny, co ma swoje odzwierciedlenie w wynikach matur – i w konsekwencji – w podwyższonych progach przyjęć na studia.
„Limity przyjęć są jasno określone – przyjmujemy najlepszych, według list rankingowych. Jest to oczywiście krzywdzące dla zdolnych, którym matura nie poszła – ale na to akurat nie możemy nic poradzić” - mówi pracownik jednej z wyższych uczelni województwa łódzkiego.
„Ja dostałem się wszędzie, gdzie składałem papiery – i jestem z tego naprawdę dumny – wybrałem najlepszą dla mnie uczelnię, na dobrym poziomie i blisko rodziny” - chwali się Tomek, tegoroczny absolwent, z bardzo dobrymi wynikami matury.
Ci, którzy nie mieli jednak tego szczęścia, aby dostać się na studia stacjonarne, mogą próbować szczęścia w kolejnych naborach na inne kierunki. Serwis internetowy pogotowierekrutacyjne.pl przedstawia w formie kolejnych newsów listy uczelni, które mają jeszcze niezapełnione miejsca, na mniej uczęszczanych kierunkach.
Niektórzy są do tego stopnia związani z jednym, wymarzonym kierunkiem studiów, że mimo niedostania się na studia, nie poddają się.
„W tym roku poprawię maturę – a za rok spróbuję znowu” - mówi w rozmowie z nami Marta, która nie dostała się na wymarzoną farmację.
Część absolwentów decyduje się na studia zaoczne bądź wieczorowe – rozwiązanie to jest o tym dobre, że równocześnie można się uczyć i pracować. Niestety, nierzadko studia takie słono kosztują...Niektórzy - niestety - wybierają ten rodzaj edukacji z zupełnie innego powodu...
„Po prostu nie chce mi się uczyć i zakuwać – na studiach zaocznych, szczególnie tych gorszych jest zdecydowanie łatwiej!” - mówi Kamil, jeden z internautów, z którym rozmawialiśmy.
Jaka z tego pointa? Jak w każdym mieście, i jak co roku – zdarzają się gorsi i lepsi uczniowie. Ci, którzy naprawdę chcą coś w życiu osiągnąć – pną się w górę, starając się przy tym osiągać jak najlepsze wyniki.
„Studia są w życiu naprawdę ważne – na chwilę obecną ciężko jest coś osiągnąć bez wyższego wykształcenia” - podsumowuje nauczyciel jednego z kutnowskich liceum.
Wszystkim absolwentom nasza redakcja życzy pomyślności na wyboistej drodze ku zdobyciu wykształcenia. Jednocześnie - zapraszamy wszystkich serdecznie do dyskusji na naszym forum.