Światła wędrowały po kaplicy 15 i 20 lipca, za każdym razem około godziny trzeciej w nocy.
– Trudno to wyjaśnić, bo przecież nie ma żadnych szczelin w oknach, dziur w sklepieniu czy w murze. Pomieszczenie jest puste, nie ma też praktycznie cyrkulacji powietrza. Na podłodze nie znaleźliśmy śladów żadnych przedmiotów – mówi Piotr A. Stasiak, pracownik muzeum.
Jak przyznaje P. A. Stasiak, kamery w zamku są regularnie czyszczone i sprawdzane. Monitoring działa od początku bieżącego roku.
Kaplica jest nieczynna od ponad 70 lat. Kiedyś pełniła funkcję liturgiczną. – Niektórzy twierdzą, że takie światła oznaczają dusze, które przychodzą, by się oczyścić i zaznać łaski w pobliżu ołtarza. Mogą to być zarówno dusze średniowiecznych ludzi, jak i tych z pierwszej połowy XX wieku. Z drugiej strony bioenergoterapeuci uważają takie świetliste kule za uwalnianą ludzką energię – dodaje Stasiak. – To ciekawe, bo ludzkie oko raczej nie rejestruje takich rzeczy, a jedynie obiektyw kamery.
Duchy na zamku w Oporowie?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
WydarzeniaNiecodzienne zjawisko zaobserwowali pracownicy muzeum w Oporowie. Kamera umieszczona w kaplicy zamkowej dwukrotnie zarejestrowała zagadkowe plamy światła, przemieszczające się po ścianach, podłodze, a nawet... spadające z sufitu.KCI TV: Zobacz nagranie filmowe!
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE