Szefowa lecznicy zarzuca byłej już koordynator neurologii, że ta naraziła spółkę na stratę 300 tys. zł. To bowiem kara, jaką musiała zapłacić lecznica za nieprawidłowości w dokumentacji medycznej po kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Neurologia to najbardziej zadłużony oddział. Za pierwsze 4 miesiące tego roku przyniósł 580 tys. zł straty. Znaczną część kosztów funkcjonowania tego oddziału stanowią wynagrodzenia. Niestety lekarze nie chcieli ze mną rozmawiać o renegocjowaniu kontraktów - dodała E. Łuczak.
Agnieszce Poździk-Kosędzie oberwało się również za udział w konferencji prasowej, którą zorganizowali chirurdzy ponad dwa tygodnie temu.