Stan budynku pozostawia wiele do życzenia. W kamienicy nie ma kanalizacji, tynk sypie się na głowę, a o ciepłej kąpieli można jedynie pomarzyć.
- Musimy kąpać się w miskach, a dzieci myjemy w wanienkach. Nie daję już rady. To codzienna udręka - żali się pani Marta.
Lokatorzy nie kryją radości z informacji, jakie dobiegły do kamienicy po ostatniej sesji powiatu. W tegorocznym budżecie na podłączenie kamienicy do kanalizacji przewidziano 30 tys. złotych.
- Mamy jedynie nadzieję, że tym razem nie skończy się na obietnicach. Żyjemy w spartańskich warunkach. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymamy ten koszmar - mówią mieszkańcy.
Starostwo zapowiada, że prace związane z budową kanalizacji ruszą już na wiosnę.