ZUS już dziś pokazuje prognozy, które pokazują, jak wzrosną emerytury, renty, dodatki pielęgnacyjne i tzw. „trzynastki” oraz „czternastki”.
Waloryzacja emerytur 2026 – kto i ile zyska
ZUS szacuje, że w przyszłym roku wskaźnik waloryzacji wyniesie 104,88 proc., co oznacza średni wzrost świadczeń o 4,88 proc.. Dla porównania, w 2025 roku było to 105,55 proc., a więc nieco więcej. Oznacza to, że choć wzrost świadczeń spowolni, emeryci wciąż mogą liczyć na realne zwiększenie swoich dochodów.
Na wysokość podwyżek wpływają dwa kluczowe czynniki: inflacja oraz realny wzrost wynagrodzeń. Wskaźnik waloryzacji na 2026 r. uwzględni 20 proc. wzrostu płac, co ma częściowo zrekompensować utratę wartości pieniądza.
Jak co roku, waloryzacja zostanie przeprowadzona 1 marca, a ZUS przypomina, że seniorzy nie muszą składać żadnych wniosków – świadczenia zostaną przeliczone automatycznie. Ostateczny wskaźnik poznamy pod koniec lutego 2026 roku, kiedy Główny Urząd Statystyczny ogłosi dane o inflacji i wzroście wynagrodzeń w gospodarce.
ZUS planuje rekordowe wydatki – 444 miliardy złotych
Nadchodzący rok będzie przełomowy także dla samego systemu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z projektem ustawy budżetowej, wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przekroczą po raz pierwszy pół biliona złotych, z czego aż 444 miliardy zł zostanie przeznaczone na emerytury i renty.
ZUS przewiduje, że:
- liczba świadczeniobiorców wzrośnie do 8,5 miliona osób,
- to o 123 tysiące więcej niż rok wcześniej,
- przeciętna wysokość emerytury wyniesie 4320 zł brutto,
- średni wzrost świadczeń w skali roku sięgnie 7,5 proc.
To rekordowy poziom zarówno pod względem liczby wypłat, jak i łącznej wartości świadczeń.
Minimalna emerytura i dodatki – ile wzrosną w 2026 roku
Najniższe świadczenia również zostaną objęte waloryzacją. Minimalna emerytura, która obecnie wynosi 1878,91 zł brutto, wzrośnie do 1961,58 zł brutto, co oznacza podwyżkę o 84 zł brutto.
Z tego samego poziomu zostaną ustalone trzynastki i czternastki – każda z nich ma wynieść 1961,58 zł brutto. Wzrośnie również dodatek pielęgnacyjny, przysługujący osobom w wieku 75 lat i starszym – z 348,22 zł do 365,21 zł miesięcznie.
Ile zyskają emeryci po waloryzacji – konkretne przykłady
Symulacje pokazują, że nawet przy niższym wskaźniku waloryzacji seniorzy zauważą wzrost swoich dochodów.
- przy emeryturze 1500 zł brutto – na rękę wzrośnie o 66,61 zł,
- przy 2000 zł – o 88,82 zł,
- przy 3000 zł – o 115,23 zł,
- przy 4000 zł – o 154,60 zł,
- przy 5000 zł – o 192,04 zł.
Dla większości emerytów oznacza to wzrost miesięcznego dochodu o 70–150 zł, w zależności od wysokości świadczenia.
Prezydent Karol Nawrocki chce gwarantowanej podwyżki 150 zł
W międzyczasie pojawiła się nowa inicjatywa legislacyjna, która może zmienić sposób waloryzacji emerytur. Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt, w którym proponuje, by świadczenia wzrastały o stałą kwotę 150 zł – dotyczyłoby to osób otrzymujących do 3000 zł brutto.
Wyższe świadczenia miałyby być waloryzowane procentowo, tak jak dotychczas. Pomysł kosztowałby budżet około 2,9 miliarda złotych, ale pozwoliłby na poprawę sytuacji finansowej 4 milionów seniorów.
Co oznaczają te zmiany dla budżetu
Eksperci wskazują, że przekroczenie granicy 444 miliardów złotych wydatków na świadczenia to sygnał, że system emerytalny wchodzi w nową fazę. Rosnące zobowiązania państwa wobec seniorów stają się coraz większym wyzwaniem dla finansów publicznych.
ZUS zapewnia jednak, że głównym celem waloryzacji pozostaje ochrona realnej wartości emerytur i rent. Wzrost o 4,88 proc. ma zagwarantować, że świadczenia zachowają swoją siłę nabywczą mimo niepewności gospodarczej.
Co czeka seniorów w 2026 roku
Choć tempo wzrostu emerytur spadnie, to świadczenia nadal będą rosły. Minimalna emerytura przekroczy 1960 zł brutto, utrzymane zostaną „trzynastki” i „czternastki”, a dodatek pielęgnacyjny również wzrośnie.
Dzięki temu osoby starsze nie stracą na wartości swoich dochodów, mimo że dynamika waloryzacji będzie niższa. Ostateczny wskaźnik poznamy w lutym 2026 roku, a waloryzacja – jak zawsze – zostanie przeprowadzona 1 marca.
Komentarze (0)