Przez większą część dnia pogoda była raczej ponura, popołudniu zaczęła padać marznąca mżawka, a więc nie zanosiło się na to, że do Kutna zawita zima (albo chociaż jej namiastka, czego na szczęście doświadczyliśmy).
Śnieg pojawił się w idealnym momencie, czyli wczesnym wieczorem. Nawet niewielka jego warstwa wystarczyła, by centrum Kutna stało się doprawdy magiczne. Spora w tym zasługa zainstalowanych iluminacji świątecznych, dla których biały puch jest doskonałym tłem.
Dla miłośników śnieżnej zimy mamy niestety złe wieści – synoptycy zapowiadają, że jutro w naszym mieście temperatura osiągnie ok. 2 stopnie Celsjusza. W prognozie próżno szukać również opadów śniegu, tak więc nie wiadomo kiedy w naszym mieście ponownie doświadczymy takiej atmosfery.
Komentarze (0)