Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Łowicza wytypowali do kontroli ciężarówkę przewożącą kontenery należącą do polskiego przewoźnika.
- Podczas kontroli wykonano wydruk z karty kierowcy. Po analizie wydruku stwierdzono, że kierowca podczas jazdy rejestrował odpoczynek, ponieważ inną aktywność włączył dopiero po zatrzymaniu do kontroli. W związku z powyższym dokonano oględzin tachografu oraz podłączono do tachografu urządzenie pomiarowe - relacjonuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Łodzi.
W wyniku oględzin ustalono, że z tyłu tachografu wpięte były dodatkowo cztery kable. Przeprowadzone czynności potwierdziły przypuszczenia inspektorów, że kierowca może ingerować w pracę tachografu w związku z czym sprawdzono także czy pojazd w trakcie odpoczynku kierowcy poruszał się po drogach płatnych. Ustalono, że w trakcie rejestrowania odpoczynku przez kierującego ciężarówka poruszała się, ponieważ siedmiokrotnie zarejestrowały ją bramownice kontrolne.
- W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami wszczęto postępowanie administracyjne wobec przewoźnika zagrożone karą 10 000 zł. Na miejsce kontroli wezwano funkcjonariuszy z KPP Kutno w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez kierowcę z art. 306a § 1 KK. Pojazd został zabezpieczony przez funkcjonariuszy KPP w Kutnie, a kierowcy grozi teraz kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - pokreśla WITD
Komentarze (0)