Reklama

Hałas na Sienkiewicza powrócił. „Przeraźliwe buczenie nie daje nam zasnąć!”

Opublikowano:
Autor:

Hałas na Sienkiewicza powrócił. „Przeraźliwe buczenie nie daje nam zasnąć!” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Problem hałasu z terenu zakładów farmaceutycznych przy ul. Sienkiewicza powraca jak bumerang. Mieszkańcy okolicznych bloków po ponad dwóch latach spokoju borykają się z uporczywymi odgłosami, które docierają do ich okien od strony firm. Zdecydowanie najgorzej mają lokatorzy najwyższych pięter. Jak mówią, hałas stał się nie do wytrzymania i utrudnia im nawet zasypianie.Kiedy wreszcie skończą się ich nawracające problemy?

Problem hałasu z terenu Tevy poruszany był na łamach naszej gazety już w 2013 r. Kutnianie byli wtedy tak zdesperowani, że interweniowali nie tylko w samej firmie, ale także w Starostwie Powiatowym i WIOŚ-u. Mieszkańców poparł wtedy radny Robert Feliniak, który złożył w tej sprawie interpelację.

– Przez te hałasy dosłownie nie można spać. To jednostajne buczenie działa fatalnie na nasze samopoczucie i zdrowie. Oby te pomiary wreszcie rozwiązały nasz problem – mówili wtedy mieszkańcy pobliskich bloków.

Po dziesiątkach złożonych skarg w marcu 2013 roku wykonano pomiary hałasu, a ich wyniki skłoniły Tevę do podjęcia odpowiednich kroków – przeprowadzono wtedy prace wyciszające niektóre urządzenia odpylające i wentylatory znajdujące się na dachu budynku produkcyjnego. Ponadto został podniesiony ekran dźwiękochłonny, a także zamontowany specjalny tłumik. Niestety, mimo poprawy w tamtym czasie problem niespodziewanie powrócił, a kutnianie znowu zaczęli odczuwać dyskomfort z powodu hałasu. Kto tym razem jest odpowiedzialny za jego emisję? Na terenie przy Sienkiewicza działa przecież kilka firm farmaceutycznych.

- Myśleliśmy, że więcej nie będziemy słyszeć tych uciążliwych dźwięków – mówi lokatorka jednego z bloków przy ul. Sienkiewicza Halina Fałek. – Wiem, że firma zamontowała tłumik i starała się wyciszyć pracę niektórych maszyn, jednak nie rozwiązało to w pełni problemu. Jak wynika z relacji pani Haliny, sytuacja jest dokładnie taka sama jak trzy lata temu. Hałas jest jednostajny i przypomina buczenie, które utrudnia codzienne funkcjonowanie.

– Z takimi dźwiękami dobiegającymi zza okna nie można nawet spokojnie zasnąć. Osoby z pięteniżej są w trochę lepszej sytuacji, ponieważ tam buczenie nie jest takie głośne, jednak mieszkańcy najwyższych poziomów słyszą je doskonale. Wpływa to fatalnie na moje samopo- czucie. Cały czas jestem na lekach – dodaje kobieta.

Pani Halina postanowiła interweniować po raz kolejny. Jak mówi, ponownie udała się do Starostwa, aby zawiadomić o powracającym problemie, jednak nie udało jej się uzyskać żadnej porady.

– Powtarza się historia z 2013 roku, kiedy ciągle składaliśmy pisma z prośbą o pomoc i czekaliśmy, aż ktoś na nie odpowie. Starostwo nie odpowiada, a ja już nie wiem, co robić. Powoli tracę cierpliwość – dodaje kobieta.

Tymczasem jak mówi kierownik Działu Komunikacji Tevy Anna Załuska, zakład od września nie uruchamia w Kutnie żadnych maszyn i urządzeń.

– Kilka miesięcy temu Teva za- przestała działalności w Kutnie, tym samym nie uruchamiano żadnych maszyn, które mogłyby emitować hałas – poinformowała Anna Załuska.

Pani Halina nie wyklucza, że sprawą ponownie zainteresuje WIOŚ, by ten zlokalizował źródło hałasu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE