Tea Bros z siedzibą w Wałach to dawny Stoptex, produkujący herbatę i rajstopy. W maju ubiegłego roku zmienił właściciela. To największy zakład pracy chronionej w regionie. Pan Janusz, który napisał do naszej redakcji, twierdzi, że przedsiębiorstwo lada moment upadnie.
- Sytuacja w firmie jest naprawdę nieciekawa. Ludzie pracują, ale nie wiadomo jak długo.
Z prezesem spółki nie udało się nam skontaktować. W sekretariacie usłyszeliśmy, że produkcja działa normalnie, a kryzys dotyka dziś wiele przedsiębiorstw. O upadłości nie ma jednak mowy.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, firma zawiera czasowe umowy z pracownikami. Gdy nie ma aż tylu zamówień, nie są one przedłużane.