Pamiętamy o tych, którzy polegli na misjach poza granicami kraju
Koniec roku to czas ciszy, refleksji i zatrzymania się nad tym, co najważniejsze. Grudzień szczególnie skłania do myślenia o tych, którzy służyli Polsce z dala od jej granic, nierzadko poświęcając własne życie.
21 grudnia obchodzony jest Dzień Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych Poza Granicami Państwa.
Oficjalne obchody, będące wyrazem hołdu i narodowej pamięci, odbywają się w Warszawie w dniach 20–21 grudnia. Uroczystości mają charakter państwowy, gromadzą się na nich przedstawiciele administracji rządowej oraz wojska, jednak najważniejsi w tych dniach są bliscy żołnierzy, którzy oddali życie pełniąc służbę poza granicami kraju.
Obchody są swoistym gestem wdzięczności wobec rodzin, które straciły bliskich podczas służby. To ich obecność przypomina, że za każdym nazwiskiem stoi historia, dom, przerwane plany i miłość.
Data 21 grudnia nie jest przypadkowa. To właśnie tego dnia, w 2011 roku, w Afganistanie zginęło pięciu polskich żołnierzy.
- Ich imiona, tak jak imiona wszystkich 124 Polaków, którzy stracili życie w misjach wojskowych poza granicami państwa, znajdują się na Ścianie Pamięci przy siedzibie Centrum Weterana w Warszawie. - informuje Wojsko Polskie.
Ten dzień ma również szczególne znaczenie dla lokalnych społeczności. Wśród poległych byli bowiem także żołnierze pochodzący z Kutna, Łęczycy i Łodzi.
Egipt
Zakończenie wojny Jom Kippur 25 października 1973 r., pomiędzy połączonymi siłami Egiptu i Syrii a państwem izraelskim, zostało wymuszone na stronach konfliktu przez interwencję społeczeństwa międzynarodowego. 25 października 1973 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję nr 338 powołującą Drugie Doraźne Siły Pokojowe Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEF II).
Zadaniem błękitnych hełmów w pierwszej fazie operacji było nadzorowanie rozdzielenia wojsk izraelskich i egipskich na półwyspie Synaj oraz nadzorowanie zawieszenia broni. Kontyngent sił UNEF II, liczący ok. 7 tys. osób, tworzyli żołnierze i pracownicy cywilni kilkunastu państw, w tym także z Polski.
Polacy przez kolejne 6 lat wykonywali zadania logistyczno-saperski w ramach sił pokojowych ONZ na Półwyspie Synaj.
W trakcie tej misji zginęło 9 polskich żołnierzy. Jednym z nich był:
st. chor. Jan Bednarz, ur. 20 sierpnia 1949 r. w Kutnie.
Służbę wojskową pełnił w 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. Od 1976 r. służył w ramach V zmiany misji UNEF II w Egipcie.
St. chor. Jan BEDNARZ zginął tragicznie 23 marca 1976 r. podczas wykonywania obowiązków służbowych.
Irak
Udział Wojska Polskiego w operacji w Iraku od 2003 roku był jednym z największych wyzwań dla polskiej armii po II wojnie światowej. Po zaprzestaniu bezpośrednich działań zbrojnych Polacy wzięli odpowiedzialność za środkowo-wschodnią część Iraku wykorzystując do tego siły dowodzonej przez nasz kraj Międzynarodowej Dywizji Centrum-Południe, liczącej kila tysięcy żołnierzy.
Przez kolejne lata, aż do 2008 r. Polski Kontyngent Wojskowy w Iraku realizował różne zadania, których charakter i skala ulegały modyfikacji w nawiązaniu do zmian jakie następowały w Iraku. Były to zarówna zadania o charakterze typowo militarnych sił rozjemczych, jak i szkoleniowe oraz stabilizacyjne.
W trakcie misji w Iraku poległo lub zginęło 22 polskich żołnierzy. Wśród nich był żołnierz z regionu:
plut. Tomasz Krygiel, ur. 5 marca 1977 r. w Łęczycy
Był dowódcą drużyny w kompanii saperów 12. Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie. W latach 1998 – 1999 pełnił służbę podczas misji UNIFIL w Libanie. Do Iraku wyjechał w 2004 r., był dowódcą drużyny oraz pracował w patrolach rozminowywania plutonu saperów.
Poległ 8 czerwca 2004 r. wskutek ran odniesionych podczas ostrzału moździerzowego niedaleko Bagdadu. Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Zasługi za Dzielność oraz awansowany do stopnia plutonowego. Wyróżniony wpisem do Księgi Honorowej Ministra Obrony Narodowej za ofiarność i odwagę podczas pełnienia służby w PKW w Republice Iraku.
Śp. plut. Tomasz KRYGIEL był kawalerem.
Afganistan
Zaangażowanie Polski w działania w Afganistanie sięga roku 2002 kiedy to po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku, przeprowadzonych przez kierowaną z Afganistanu Al-Kaidę, polskie władze postanowiły przyłączyć się do kierowanej przez USA koalicji międzynarodowej przeciwko globalnemu terroryzmowi. Operacja ta otrzymała kryptonim „Enduring Freedom”.
Początkowo Polski Kontyngent Wojskowy w ramach sił sojuszniczych liczył ok. 100 żołnierzy, do zadań których należało między innymi: rozbudowa bazy Bagram, rozminowywani i oczyszczanie terenu z niewybuchów, zabezpieczanie konwojów logistycznych i saperskich oraz niesienie pomocy humanitarnej wraz z organizacjami pozarządowymi.
W 2007 roku nastąpia zmiana charakteru z zadań jakie mieli wykonywać polscy żołnierze. Zakończył się bowiem polski udział w operacji „Enduring Freedom”, a jednocześnie rozpoczęła się I zmiana PKW w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF). Zasadniczym zadaniami jakie pełnili polscy żołnierze w ramach PKW ISAF w latach 2007-2015 było zapewnienie stabilizacji Afganistanu oraz niesienie pomocy w jego odbudowie i rozwoju, utrwalanie struktur administracji państwowej oraz stworzenie dogodnych warunków do efektywnego jej funkcjonowania.
W trakcie misji w Afganistanie poległo lub zmarło 43 polskich żołnierzy i 1 pracownik cywilny wojska.
Wśród nich był łodzianin:
sierż. Marcin Pastusiak, ur. 14 listopada 1985 r. w Łodzi
Zasadniczą służbę wojskową odbył w Mazowieckim Oddziale Żandarmerii Wojskowej w Warszawie. Od 2008 r. macierzystą jednostką był Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim, gdzie służył na stanowisku patrolowy-celowniczy.
W 2008 r. służył w ramach misji UNIFIL w Libanie. Uczestniczył w misji PKW w Afganistanie, gdzie był młodszym operatorem w Operacyjnym Zespole Doradczo-Łącznikowym ds. Policji.
Poległ 22 stycznia 2011 r. w wyniku wybuchu miny pułapki. Został pośmiertnie awansowany do stopnia sierżanta, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego oraz Gwiazdą Afganistanu.
Śp. sierż. Marcin PASTUSIAK pozostawił mamę i narzeczoną.
Komentarze (0)