Ich zdaniem wątpliwości budzi polityka kadrowa dyrektora szpitala Pawła Górskiego.
- Chcemy, aby inspektor przyjrzał się pracy w naszej placówce – mówi Zbigniew Kubiak, przewodniczący rady pracowników. - Liczymy również, że zainteresuje się on relacjami załogi szpitala z dyrektorem, a na tym nam najbardziej zależy. Naszym zdaniem istotne są braki kadrowe wśród pielęgniarek, braki w ubiorach, bez uzasadnione zwolnienia oraz zastraszanie pracowników. Załodze nie podoba się fakt, że nawet ani razu się z nimi nie spotkał, co może świadczyć o braku chęci do współpracy i rozmowy. Wszystko w szpitalu za sprawą dyrektora dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Nikt tak naprawdę nie wie co będzie dalej.
Lekarze jak i związkowcy są zaniepokojeni formą zwolnień. Podkreślają, że Paweł Górski zwalniał pracowników bez poznania ich, a swoją decyzję argumentował brakiem zaufania. Większości personelu nie podoba się fakt, że dyrektor zatrudnił w szpitalu firmy z jakim współpracował już w Pabianicach. Z tego co udało nam się ustalić od dłuższego czasu zarządca szpitala współpracuje z kancelarią prawną Dariusza Panka.
- Cała ta sytuacja jest dla nas trudna – mówi jeden z lekarzy. - Chcemy, aby inspektorzy wykryli ewentualne przykłady łamania prawa. Sprawa jest ważna, gdyż czujemy się źle traktowani przez zarządce, który jest wobec nas arogancki. O swych decyzjach nie informuje pracowników, musimy o wszystkim dowiadywać się z mediów. Nawet o tym, że w szpitalu pracuje nowy dyrektor ds finansów.
Okręgowy Inspektorat Pracy w Łodzi nie potwierdza ani nie zaprzecza kontroli w naszej placówce.
