Instruktorzy WOŚP uczyli ratować

Każda szkoła otrzymała sprzęt za pięć tysięcy złotych. – Każda placówka dostała od nas pięć fantomów do ćwiczeń, 150 książek dla dzieci, płyty DVD dla nauczycieli, bajki i inne przydatne drobiazgi. Ciekawostką są telefony-zabawki, na których dzieci uczą się wzywania pomocy – mówi Katarzyna Grzelak, koordynator programu z grupy "Południe".

– Stawiamy na praktykę. Dzisiaj nauczyciele przekonali się, że udzielenie pierwszej pomocy nie jest takie proste. To przecież duży wysiłek fizyczny. Jednak pedagodzy podchodzą do tego z widoczną pasją i zaangażowaniem, a to oznacza, że skutecznie przekażą nabyte umiejętności dzieciom – słyszymy od Katarzyny Grzelak.

Nauczyciele są zadowoleni z przebytego szkolenia. – Było bardzo ciekawe, a co najważniejsze, w praktyce, bez zbędnej teorii. Instruktorzy potrafią przekazać wiedzę i umiejętności. Nie tylko mogliśmy, ale wręcz musieliśmy samodzielnie wykonywać ćwiczenia. Wiadomo, że aby uczyć dzieci, sami musimy stale się dokształcać – twierdzi Grażyna Sobczyk ze Szkoły Podstawowej w Nowem.

– To był bardzo dobry kurs. Zresztą każda okazja do nauki ratowania życia jest dobra – dodaje Jacek Pietrzykowski ze szkoły w Jankowicach.

Instruktorów WOŚP gościł Jacek Sikora, szef kutnowskiego sztabu orkiestry. – Jestem bardzo zadowolony z tego, że już po raz drugi akcja "Ratuję i Uczę Ratować" odbyła się w Kutnie. Wszyscy bardzo się cieszymy zarówno z otrzymanego sprzętu, jak i pogłębionych umiejętności – mówi.

Po zakończonym szkoleniu instruktorzy fundacji WOŚP udali się na wycieczkę do podkutnowskich zakładów AMZ, gdzie pod okiem wiceprezesa Dariusza Fabisiaka obejrzeli m.in. nowoczesne karetki pogotowia. Swój pokaz ratownictwa medycznego zaprezentowali natomiast strażacy z Kutna.

Akcja "Ratujemy i Uczymy Ratować" trwa już czwarty rok. Objęła już milion dzieci i 16 tys. nauczycieli.