Wczoraj (1 września) funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego kutnowskiej komendy, sierż. Piotr Piłatowski jechał na służbę drogą DK 92. Około godz. 13.30 w miejscowości Adamowice zauważył budynek mieszkalny z przylegającymi garażami, z których wydobywały się płomienie, a dym wdzierał się do domu.
- Policjant natychmiast zatrzymał swój pojazd, wszedł do środka budynku i wyprowadził z niego 68-letniego lokatora. Upewniwszy się, że mężczyźnie nic nie zagraża, zadzwonił po służby ratunkowe. Następnie ponownie wszedł do zadymionego budynku by sprawdzić, czy na pewno nikogo tam nie ma - relacjonuje zdarzenie mł. asp. Daria Olczyk, oficer prasowy KPP w Kutnie.
Podczas sprawdzenia pomieszczeń - wyłączył bezpieczniki, zakręcił zawór instalacji gazowej, pozamykał okna. Jak się okazało, pożar był wynikiem zwarcia instalacji gazowej w przylegającym do budynku mieszkalnego garażu.
Na miejsce przybyło pięć zastepów straży pożarnej z Kutna i okolic, które ugasiły pożar. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Reagując szybko i skutecznie policjant udowodnił, że składane słowa roty ślubowania, zapadły mu głęboko w serce i taką postawę prezentuje nie tylko w służbie, ale również poza nią - dodaje mł. asp. Daria Olczyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.