W domu państwa Buczków nigdy się nie przelewało. Pani Dorota od 15 lat nie pracuje, a jej mąż przynosi najniższą z możliwych wypłat. Kobieta choruje po powikłaniach związanych z porodem i nie może podjąć stałej pracy.
W lipcu tego roku Lidia Szymańska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bedlnie, zadecydowała o przyznaniu kobiecie zasiłku stałego w wysokości 420 zł. Kobieta oniemiała, gdy na początku tego miesiąca otrzymała zmienioną decyzję.
- 30 złotych. Tyle mi przyznano. Ponoć przekraczamy kryterium dochodowe. Jak mamy za to przeżyć? Przecież cała pensja męża z listopada poszła na opłaty i jedzenie w pierwszej połowie miesiąca. Dodatek mieliśmy przeznaczyć na organizację świąt i życie w drugiej połowie miesiąca - rozpacza Dorota Buczek.
Kobieta martwi jak powie córce o tym, że wigilia de facto się nie odbędzie.
- Wigilię, gdy lodówka pusta? Nie wiem, czy wystarczy nam na chleb, a co tu mówić o tradycyjnych 12 potrawach. Dobrze, że opłatek rozdają za Bóg zapłać, bo nawet tego by nie było - mówi D. Buczek.
Kobieta ma ogromny żal do urzędników. Twierdzi, że brakuje im po prostu ludzkiej życzliwości, a także zwykłego pomyślunku.
- Nie wiem, do kogo mam zgłosić się po pomoc. Kiedy pytałam dlaczego dostanę tylko 30 zł, to usłyszałam w urzędzie, że powinnam się cieszyć z tego co mam, bo inni mają jeszcze gorzej - skarży się zdesperowana kobieta.
Kierownik GOPS –u w Bedlnie wyjaśnia, że niewiele może w tej sprawie zrobić.
- Dochód w rodzinie przekracza zakładane w ustawie kwoty. Pani Buczek korzystała z innych form pomocy w ośrodku. Uczestniczyła w programach unijnych. Rozumiem jej ciężką sytuację, ale to nie my a ustawodawca wymógł zmiany w wysokości świadczeń. Zapraszam panią Dorotę do nas. Postaramy się pomóc przed świętami w inny sposób, być może uda się przekazać paczki z żywnością dla tej rodziny - mówi Lidia Szymańska.
Jak mam powiedzieć dziecku "Nie stać nas na wigilię..."
Opublikowano:
Autor: joanna.chrzanowska
Przeczytaj również:
WydarzeniaZapowiadają się głodowe święta w rodzinie Buczków z Janowa w gminie Bedlno. Rodzina na zorganizowanie tegorocznej wigilii ma bowiem tylko... 30zł. To efekt niedawnej decyzji urzędników z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bedlnie, którzy stwierdzili, że rodzina przekroczyła tzw. kryterium dochodowe i odebrali jej zasiłek w wysokości 420zł.Dorota Buczek, gospodyni, jest zrozpaczona. - Nie wiem czy w tym roku wystarczy nawet na chleb, o karpiu nie mam nawet co marzyć. Wigilii po prostu w tym roku nie będzie - mówi zapłakana kobieta.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE