Reklama

Jak mam powiedzieć dziecku "Nie stać nas na wigilię..."

Opublikowano:
Autor:

Jak mam powiedzieć dziecku "Nie stać nas na wigilię..." - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Zapowiadają się głodowe święta w rodzinie Buczków z Janowa w gminie Bedlno. Rodzina na zorganizowanie tegorocznej wigilii ma bowiem tylko... 30zł. To efekt niedawnej decyzji urzędników z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bedlnie, którzy stwierdzili, że rodzina przekroczyła tzw. kryterium dochodowe i odebrali jej zasiłek w wysokości 420zł.Dorota Buczek, gospodyni, jest zrozpaczona. - Nie wiem czy w tym roku wystarczy nawet na chleb, o karpiu nie mam nawet co marzyć. Wigilii po prostu w tym roku nie będzie - mówi zapłakana kobieta.

W domu państwa Buczków nigdy się nie przelewało. Pani Dorota od 15 lat nie pracuje, a jej mąż przynosi najniższą z możliwych wypłat. Kobieta choruje po powikłaniach związanych z porodem i nie może podjąć stałej pracy.

W lipcu tego roku Lidia Szymańska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bedlnie, zadecydowała o przyznaniu kobiecie zasiłku stałego w wysokości 420 zł. Kobieta oniemiała, gdy na początku tego miesiąca otrzymała zmienioną decyzję.

- 30 złotych. Tyle mi przyznano. Ponoć przekraczamy kryterium dochodowe. Jak mamy za to przeżyć? Przecież cała pensja męża z listopada poszła na opłaty i jedzenie w pierwszej połowie miesiąca. Dodatek mieliśmy przeznaczyć na organizację świąt i życie w drugiej połowie miesiąca - rozpacza Dorota Buczek.

Kobieta martwi jak powie córce o tym, że wigilia de facto się nie odbędzie.

- Wigilię, gdy lodówka pusta? Nie wiem, czy wystarczy nam na chleb, a co tu mówić o tradycyjnych 12 potrawach. Dobrze, że opłatek rozdają za Bóg zapłać, bo nawet tego by nie było - mówi D. Buczek.

Kobieta ma ogromny żal do urzędników. Twierdzi, że brakuje im po prostu ludzkiej życzliwości, a także zwykłego pomyślunku.

- Nie wiem, do kogo mam zgłosić się po pomoc. Kiedy pytałam dlaczego dostanę tylko 30 zł, to usłyszałam w urzędzie, że powinnam się cieszyć z tego co mam, bo inni mają jeszcze gorzej - skarży się zdesperowana kobieta.

Kierownik GOPS –u w Bedlnie wyjaśnia, że niewiele może w tej sprawie zrobić.

- Dochód w rodzinie przekracza zakładane w ustawie kwoty. Pani Buczek korzystała z innych form pomocy w ośrodku. Uczestniczyła w programach unijnych. Rozumiem jej ciężką sytuację, ale to nie my a ustawodawca wymógł zmiany w wysokości świadczeń. Zapraszam panią Dorotę do nas. Postaramy się pomóc przed świętami w inny sposób, być może uda się przekazać paczki z żywnością dla tej rodziny - mówi Lidia Szymańska.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE