Drugie życie
Pan Mirosław na co dzień jest przedsiębiorcą. Swój wolny czas poświęca na odrestaurowywanie klasycznych aut.
Kutnianin od kilkunastu lat sprowadza samochody, najczęściej ze Stanów Zjednoczonych. Na internetowych aukcjach wypatruje klasyki z minionej epoki, które pod jego okiem odzyskują swój dawny blask. Wszystko dzięki pasji do motoryzacji, zwłaszcza tej amerykańskiej. Dlaczego tak ją pokochał?
- Dawne samochody mają duszę, przykładowo, dźwięku silnika V8 z tamtych lat nie da się podrobić - mówi wprost.
Auta zza oceanu najczęściej sprowadza za pośrednictwem specjalistycznej firmy, reszta prac to już niemal wyłącznie zasługa Pana Mirosława.
- Samochody przyjeżdżają często w nienajlepszym stanie, tylko nieliczne udaje się uruchomić. Pojazdy są rozkładane na części pierwsze, a odrestaurowywanie jest przeprowadzane od podstaw. Tylko lakierowanie pozostawiam wyspecjalizowanej firmie - opowiada - Przeważnie najwięcej czasu trzeba poświęcić na prace blacharskie. Bywa tak, że trzeba wymienić większość elementów blacharskich. Kluczowe w zakresie tych prac jest zachowanie punktów konstrukcyjnych. Na sam koniec zostaje odwzorowanie wszystkich szczegółów oraz detali, tak, aby auto posiadało swój oryginalny wygląd - wyjaśnia kutnianin.
W procesie odrestaurowania samochodów pomaga mu również syn Bartłomiej. Oprócz tradycyjnej pomocy w procesach odnowy, wykorzystuje także najnowsze technologie m.in. druk 3D w wytwarzaniu niedostępnych lub rzadkich części do aut klasycznych.
Amerykańskie klasyki w Kutnie
Po jakim czasie samochody znów wyglądają jak nowe?
- To zależy, ile mogę poświęcić na to czasu i jaka jest dostępność części do danego modelu. Przeważnie proces odrestaurowywania trwa od roku do półtora. (efekty tej pracy możecie obejrzeć w galerii zdjęć pod artykułem - przyp. red).
Obecnie Pan Mirek jest szczęśliwym posiadaczem kilkunastu klasyków.
W swojej kolekcji najbardziej ceni Forda Mustanga Fastback z 1968 roku, choć pozostałe modele darzy równie dużym sentymentem. Wśród nich są m.in.: Chevrolet Camaro SS z '70, Mercedes SL230 pagoda z '67, Datsun 240Z z '73, Chevrolet Apache 3100 z '56, (czyli słynny Złomek z kreskówki "Auta"), Porsche 911 czy Ford Thunderbird z 57.
Czy któreś z aut jest na sprzedaż?
- Potencjalnych nabywców nie brakuje, ale żadne z obecnie posiadanych przez mnie pojazdów nie jest na sprzedaż. Dla mnie są bezcenne - ucina temat Pan Mirosław.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.