reklama

Kobra w butelce: 1,5 tysiąca alkoholi w niezwykłej kolekcji

Opublikowano:
Autor:

Kobra w butelce: 1,5 tysiąca alkoholi w niezwykłej kolekcji - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaOkoło 1500 miniaturek alkoholi z całego świata posiada kutnianka Agnieszka Milczarek. Kobieta kontynuuje dzieło męża Waldemara, który zmarł w 2013 roku. W kolekcji małżeństwa znajdują się okazy z całego świata - m.in. kobra z Tajlandii uwięziona w wódce czy 70 proc. trunek spod samego wulkanu Etna.

Kolekcja robi niesamowite wrażenie. W jednym z pokojów w domu kutnianki to miniaturki z alkoholami stanowią jego główny wystrój. Specjalnie zamontowano półeczki, część buteleczek pochowana w kartonach. A wszystko to przez zupełny przypadek.

- Mąż wybierał się na imieniny do znajomego i wspólnie z kolegami kupił mu alkohol, do którego dołączone był miniaturki. Duża butelka trafiła do solenizanta, a mini alkohole do Waldka i tak się zaczęło - opowiada Agnieszka Milczarek.

W kolekcji kutnianki znajduje się w tej chwili 1500 okazów, w tym 420 polskich trunków. Pan Waldemar, który zmarł w 2013 roku, należał nawet do Pierwszego Oficjalnego Polskiego Forum Minialkoholistów Fanatyków.

- Dzięki swojej pasji poznałem wielu wspaniałych ludzi, co bardzo pozytywnie wpłynęło na moje życie. Dzięki tej zdrowej "manii" mam dość obszerną wiedzę na temat alkoholi, ich pochodzenia, wartości i producentów. Moją pasję podziela również żona Agnieszka, którą urzekły domki Bolsa i wódka Absolut (to dla niej chcę wyzbierać wszystkie!) - pisał tuż przed śmiercią pan Waldemar w mini biuletynie miłośników miniaturek.

Pani Agnieszka kontynuuje pasję męża. Z miniaturkami wiąże się bowiem wiele ich wspólnych wspomnień.

- Pamiętam jakby to było dzisiaj. Robiliśmy zakupy na kutnowskim pchlim targu. Nagle mój mąż zaczął biec w kierunku jednego ze stoisk. Zaczęłam się zastanawiać dlaczego. Przyznam, że wyglądało to bardzo komicznie. Okazało się, że wypatrzył Metaxę Contenary, bardzo wartościowy okaz. Zapłacił za niego 10 zł, choć wart jest znacznie więcej, nawet kilkaset złotych - dodaje Agnieszka Milczarek.

Można powiedzieć, że z każdą buteleczką wiąże się odrębna historia. W zbieranie miniaturek są zaangażowani znajomi i rodzina kutnianki. Gdy spotkają miniaturki w sklepie monopolowym w Polsce lub zagranicą kupują je z myślą o kutnowskiej kolekcji.

- W naszej kolekcji są na przykład buteleczki z porcelany, które nie przypominają wyglądem alkoholu. To piękne figurki, które zdobią wnętrze. Mnie szczególnie zauroczyły miniaturki w kształcie kamienic z Amsterdamu - wyjaśnia pani Agnieszka.

Są też alkohole mrożące krew w żyłach - z zatopionymi kobrami czy skorpionami, pochodzące z Tajlandii.

- W tamtej szerokości geograficznej spożywanie alkoholu z wężem czy pająkiem jest naturalne - dodaje A. Milczarek.

Co ciekawe, ani pani Agnieszka, ani jej mąż nigdy nie należeli do smakoszy alkoholi. Ich zdaniem cała frajda polega jedynie na kolekcjonowaniu butelek, a nie ich opróżnianiu.

Artykuł ukazał się w Gazecie Lokalnej Kutna i Regionu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo