Mieszkańcy od dawna domagają się remontu nawierzchni, jednak bez efektu. Droga jest w opłakanym stanie i pełno w niej głębokich na kilka centymetrów dziur. Mało tego, gdy popada deszcz, trakt zamienia się w istne bajoro.
- Cały czas się słyszy, że gdzieś są łatane i remontowane drogi, a my czujemy się, jakby o nas zapomniano. Ta droga wygląda jak szwajcarski ser i mniej wprawieni kierowcy mogą urwać zawieszenie w samochodzie - denerwuje się kutnianin Tomasz Michalik.
Podobnego zdania są rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 5, do której prowadzi feralna droga.
- To nie do pomyślenia, żeby takie warunki panowały tuż obok szkoły. Codziennie przyjeżdża tutaj wiele aut i wszyscy muszą zmagać się z tym problemem. Wystarczy, że trochę popada i zamiast drogi mamy bagno. Pamiętam jak kilka miesięcy temu autobus, który wiózł dzieci na wycieczkę utknął zakopany w błocie - dodaje Daria Puchalska.
Sytuacja ma wkrótce ulec poprawie. Modernizacja ulicy przewidziana jest w tegorocznym budżecie.
- Obecnie w trakcie budowy są ulice Limanowskiego i Staffa. W tegorocznym budżecie zaplanowano również budowę ulicy Nowowiejskiej, Łubinowej, Bortnowskiego, Grunwaldzkiej, jak również Konduktorskiej czy wykonanie chodnika przy ul. Zbożowej. Realizacja tych inwestycji wykonywana jest sukcesywnie po przeprowadzeniu postępowań przetargowych - wyjaśnia Joanna Brylska z kutnowskiego magistratu.
- Mamy nadzieję, że tym razem nie skończy się na urzędniczych obietnicach - komentują kutnianie.