Przypomnijmy, w połowie kwietnia informowaliśmy Państwa o problemie kierowców przejeżdżających przez Łąkoszyn. Zmotoryzowani kutnianie narzekali na gigantyczne korki na ruchliwym skrzyżowaniu trzech dróg. Jak zapewniała wówczas Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, sprawa miała być załatwiona w ciągu dwóch tygodni.
- Co z obietnicą GDDKiA? Zapowiadali, że zmodernizują sygnalizację świetlną na Sklęczkach, tymczasem nic się nie zmieniło. Przejechanie przez to skrzyżowanie ok. godz. 15 graniczy z cudem - piszą do redakcji zmotoryzowani Czytelnicy.
Tomasz Janikowski, zastępca naczelnika Wydziału Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Zarządzania Ruchem w GDDKiA w Łodzi tłumaczy, że pomiar ruchu w tym miejscu, bez którego nie można było podjąć żadnej decyzji, opóźniły święta i majówka. - Wyniki takich badań w okresie świątecznym nie byłyby miarodajne - mówi.
Specjaliści od ruchu drogowego mierzą dzisiaj ruch na sklęczkowskim skrzyżowaniu. Rozważają zastosowanie dwóch alternatywnych rozwiązań. Niewykluczone, że na próbę wdrożą każde z nich. Pierwszy wariant zakłada skorygowanie programu sygnalizatorów - wydłużenie zielonego światła dla samochodów jadących z dróg podporządkowanych (krajowa 60 i droga wojewózka nr 702). Drugie rozwiązanie polegałoby na tym, ze ruch na wlotach podporządkowanych odbywałby się na zmianę.
- Osobiście skłaniam się ku zastosowaniu tego drugiego wariantu. Nie oszukujmy się jednak, korki nie znikną z tej części miasta. Można jedynie spróbować je zmniejszyć - dodaje Janikowski.