– Poznałam głos i wiem, kto za tym stoi – mówiła podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta, Jadwiga Rożnowska – Próbowano mnie zastraszyć i to nie po raz pierwszy, sprawy do prokuratury jednak nie zgłoszę, ponieważ kiedyś miałam podobny przypadek, świadków i mocne dowody, a mimo tego sprawa została umorzona. Nie boję się jednak i dlatego o tym mówię, jeśli jednak pogróżki się powtórzą, podejmę właściwe kroki . - dodaje.
Kto i dlaczego groził przewodniczącej ? Nie od dziś wiadomo, że przewodnicząca ma wśród radnych przeciwników. Część z nich uważa jednak, że ta sprawa powinna znaleźć finał w prokuraturze, by nie nakładać podejrzeń na poszczególne osoby, znane z chłodnych stosunków z przewodniczącą. Niektórzy z radnych nie wykluczają złożenia sprawy do prokuratury we własnym zakresie.