Konfederacja w Kutnie. Zachęcali do wspierania polskich producentów
Tydzień temu byli w Zgierzu i Łęczycy, a kilka tygodni wcześniej w Rawie Mazowieckiej i Skierniewicach, dziś zawitali do Kutna.O godz. 10.30 pod pasażem handlowym przy ul. Żwirki i Wigury odbyła się konferencja prasowa Konfederacji pt. "Kupuj polskie". Zjawiło się trzech przedstawicieli ugrupowania: Kamil Mroczek — prezes Ruchu Narodowego w województwie łódzkim, Mariusz Wierzbowski — pełnomocnik Ruchu Narodowego na powiat kutnowski oraz Bartłomiej Paliwoda.
Organizatorzy akcji wyjaśniali, że ma ona dwa główne cele.
- Po pierwsze, jako narodowcy, chcemy po prostu promować polskie produkty, polskich przedsiębiorców, a drugim aspektem naszej akcji jest zwrócenie uwagi na trudną sytuację polskich rolników, w związku z tym, że przedsiębiorcy i rolnicy w skupach dostają ułamek tej ceny, którą konsumenci płacą w sklepach — rozpoczął Bartłomiej Paliwoda — Dlatego zachęcamy właśnie do kupowania od lokalnych producentów. Również chcemy zwrócić uwagę na sytuację, która miała miejsce w tym tygodniu. W jednym z sieci supermarketów w naszym kraju produkty mięsne z Hiszpanii były oznakowane jako produkt polski. Jest to sytuacja niedopuszczalna. Mamy nadzieję, że UOKiK ukarze odpowiednio tych oszustów — podsumował.
Kamil Mroczek wyjaśnił, że okres akcji informacyjnej Konfederacji nie został wybrany przypadkowo. Czas przedświątecznego szału zakupów jest najlepszym momentem na uświadamianie konsumentów.
- Zachęcamy, żeby wspierać polskie firmy, kupować polskie towary, pochodzące od polskich producentów, ponieważ każdy zakup to praca dla Polaków, wsparcie polskich firm oraz polskiej gospodarki — apelował prezes Ruchu Narodowego w województwie łódzkim.
Przytoczył dane z jednego z raportów wskazującego, że z każdej złotówki przeznaczonej na polski produkt, 99 procent zostaje w Polsce. Natomiast, gdy tę samą złotówkę przeznaczymy na produkty zagraniczne, w naszym kraju zostaje z tego zaledwie 25 procent.
- Według tego samego raportu, gdyby statystyczny konsument wybierał o 1 procent więcej polskich produktów kosztem zagranicznych, to w Polsce zostałoby o 6,6 mld złotych więcej — podkreślał Kamil Mroczek — A więc patriotyzm konsumencki, wybieranie polskich produktów, to nie są tylko puste hasła, ale realny pływ na nasza gospodarkę i jakość życia — przekonywał.
Drugą kwestią było wspieranie polskich rolników poprzez kupowanie polskiej żywności na lokalnych targowiskach bezpośrednio od rolnika.
- Jest to istotne szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy polskie rolnictwo jest niszczone przez Zielony Ład czy poprzez umowę, która ma zostać wprowadzona między Unią Europejską a Mercosurem, gdzie bardzo dużo niskiej jakości produktów zaleje polski rynek i polskim rolnikom nie będzie się opłacało wtedy produkować.
Ostatnim punktem było zachęcanie do płatności gotówką.
- Kiedy płacimy gotówką, 100 procent wydanych pieniędzy zostaje u lokalnych sprzedawców i to później oni zarządzają i płaca podatki, ale nie muszą odprowadzać kolejnych prowizji do banków - tłumaczył Kamil Mroczek.
Przypomniał też, że kod kreskowy produktów polskiego pochodzenia zaczyna się od 590.
Na koniec konferencji głos zabrał Mariusz Wierzbowski, również zachęcając do wspierania polskich producentów i rolników.
- Wiemy, jakie w tym roku rolnicy dostawali ceny za zbieranie własnych plonów, były to bardzo niskie ceny. Rolnicy wprowadzali przez to akcje samozbiorów. Mimo tego rząd robił im pod górkę, bo rolnicy nie są zwolnieni z podatków, nawet jeśli sami zbierają swoje plony. - Kupujmy polskie produkty, wspierajmy polską gospodarkę i twórzmy przez to nowe miejsca pracy w Polsce, a nie za granicą - zachęcał pełnomocnik Ruchu Narodowego na powiat kutnowski.
Na koniec przedstawiciele partii ruszyli do mieszkańców z ulotkami i skrzynką jabłek, znanego na całym świecie symbolu polskiego produktu.
Komentarze (0)