reklama

Kutnianie nie garną się do wymiany dowodów...

Opublikowano:
Autor:

Kutnianie nie garną się do wymiany dowodów... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWielu kutnian nie wymieniło jeszcze dowodów osobistych na nowe. Większość przyznaje, że po prostu nie miała czasu, albo w godzinach, kiedy czynny jest urząd miasta pracuje. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie weekendowych dyżurów, takich jak w innych polskich miastach.Przypomnijmy, że kutnianie mają jeszcze około sześć miesięcy na wymianę dowodu osobistego. - Z dniem 31.12.2007 stracą ważność wszystkie dowody osobiste wydane przed rokiem 2001- mówi Michał Adamski z biura prasowego Urzędu Miasta w Kutnie. - Obowiązek ten dotyczy osób posiadających jeszcze tzw "książeczkowe dokumenty". Kutnianie, którzy nie wymienią go w terminie muszą liczy się z problemami w banku i na poczcie. Z tego ,co udało sie ustalić dowodów nie wymieniło jeszcze ponad siedem tysięcy osób.

Zaniepokojeni tym zjawiskiem są sami urzędnicy. Twierdzą, że prawdziwe kolejki w urzędzie miasta pojawią się pod koniec roku - W ciągu dnia zgłasza się do nas około 60 osób zainteresowanych wymianą dokumentu tożsamości - tłumaczy pracownik biura dowodów osobistych UM. - Na wymianę dokumentu czeka się około 30 dni. Koszt wynosi 30 złotych, do tego trzeba dodać jeszcze cenę dwóch zdjęć. Osoby, które urodziły się poza Kutnem, powinny dostarczyć odpis aktu urodzenia. Zaś ci, którzy zawarli związek małżeński w innymi mieście muszą dostarczyć skrócony odpis aktu małżeństwa.

Co bardziej roztropni kutnianie nie zamierzają czekać na kolejkowy "szał", jaki będzie miał miejsce pod koniec roku- Wniosek na nowy dowód złożyłem już dziś – mówi Janusz Jagodziński -Uważam, że nie ma sensu czekać do samego końca, gdyż kolejki będą bardzo duże. Wolałem zrobić to teraz. Wydaje mi się, że dużo osób będzie załatwiać formalności na ostatnią chwilę.

Osoby, które jeszcze nie wymieniły dowodów, tłumaczą się tym, że są zapracowane i nie mają na to czasu. Przekonani są, że dobrym pomysłem byłoby zorganizowanie kilku weekendowych dyżurów dla petentów. - Jeszcze nie wymieniłam dowodu – tłumaczy pani Janina -Uniemożliwia mi to brak czasu i praca. Należy zauważyć, że zgromadzenie dokumentów, przynajmniej w moim przypadku zajmie cały dzień, gdyż muszę zdobyć kopie aktu urodzenia i małżeństwa. Przypuszczam, że dużo osób jest w podobnej sytuacji. Uważam, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dni otwartych urzędu miasta w weekendy.

Władze miasta nie planują jednak zorganizowania drzwi otwartych jak uczyniły to inne polskie miasta. Dodatkowym ułatwieniem dla petentów ma być to, że wniosek o wydanie dowodu znajduje się na witrynie internetowej urzędu miasta. - Kutno nie jest, aż tak wielkim miastem, aby wprowadzić weekendowe dyżury – mówi Zbigniew Burzyński, prezydent miasta Kutna. - Owszem, jeśli zajdzie taka potrzeba, to je wprowadzimy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE