Strażacy oraz komendant Marek Myszkowski zaznaczają, że remont dachu oraz ocieplenie budynku strażnicy, jest dla nich niezwykle ważną inwestycją. Prace te miałyby zostać przeprowadzone dopiero za rok. Na rozbudowę jednostki strażacy będą musieli poczekać nieco dłużej.
- Podczas dużych opadów deszczu dach w kilku miejscach przecieka – mówi komendant. - Uważam, że trzeba to zrobić w miarę szybko. Zależy nam również na ociepleniu budynku. Musimy jednak pamiętać, że obie inwestycje są kosztowne, dlatego też liczymy na wsparcie komendy wojewódzkiej. Część prac w jednostce realizowana jest z naszego budżetu, jednak w tym przypadku okazuje się on nie wystarczający.
Istotną potrzebą jest także powiększenie strażnicy, czyli dobudowa choćby dwóch garaży oraz pomieszczeń biurowych.
- Sprawa ta będzie rozpatrywana w następnej kolejności – tłumaczy Marek Myszkowski - Obecny garaż jest zbyt mały, aby pomieścić wszystkie nasze pojazdy.- dodaje.
Jak dowiedzieliśmy się komendant wojewódzki postara się wesprzeć kutnowską jednostkę.