Wczorajszego popołudnia do SOR zgłosił się mężczyzna, który rozpoznał u siebie symptomy koronawirusa. Jak słyszymy, miał zjawić się tam z rodziną, wszyscy mieli na twarzach maseczki.
Pacjent został przewieziony do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi.
Ok. godz. 17. zdecydowano się zamknąć oddział. Powieszone na drzwiach wejściowcyh SOR oraz na barierce kartki informują, że "Szpitalny Oddział Ratunkowy nieczynny do odwołania. CoVid-19".
Na chwilę obecną starosta Daniel Kowalik nie jest w stanie potwierdzić, czy mężczyzna rzeczywiście jest zakażony koronawirusem. Niemniej, oddział został poddany dekontaminacji, a wszystkie osoby, które miały kontakt z pacjentem, u którego podejrzewa się zakażenia CoVid-19, przejdą obowiązkową kwarantannę.
Jak dodaje starosta, kutnowski SOR powinien zostać otwarty jeszcze dzisiejszego popołudnia.