Kandydaci PiS do rady miasta z okręgu 3 spotkali się z dziennikarzami przy ul. Konduktorskiej, pod budykiem dawnej Szkoły Podstawowej nr 5. Jako pierwsza głos zabrała Ewa Rzymkowska.
- Jednym z większych problemów jest infrastruktura drogowa. Mamy kilka ulic, które wymagają nowej nawierzchni (jak np. ul. Paderewskiego) i generalnego remontu (jak np. ul. Przemysłowa). Drugi etap Paderewskiego ma być zrobiony w 2025 roku, natomiast Przemysłowa może trochę później. Będzie również robiony ten zakręt, który jest łącznikiem między Krośniewicką i Przemysłową. Tam jeszcze dojdzie temat wykupu działki, być może uda się to zrealizować i coś fajnego jeszcze powstanie na tym terenie jeśli chodzi o rekreację - stwierdziła kandydatka na prezydenta Kutna.
W jej opinii ten teren, z uwagi na średnią infrastrukturę drogową, jest mało atrakcyjny dla inwestorów.
- Brakuje u nas apteki, nie ma przychodni, bankomatu, jest niewielka ilość sklepów, czyli te podstawowe usługi są na bardzo niskim poziomie.
Wskazuje też na brak wydarzeń kulturalnych. Teren ma być także zbyt rzadko sprzątany, a w okresie zimowym pojawiają się problemy z odśnieżaniem.
Ewa Rzymkowska poruszyła również temat Azorów.
- To, co jest takim odwiecznym problemem, to kwestia tematów pobocznych, jak przeciekające dachy, dziurawe drogi dojazdowe. Trzeba rozmawiać z koleją. Warto by było część tych terenów przejąć, żeby ułatwić mieszkańcom życie.
Nie zabrakło też głośnego w ostatnich tygodniach tematu przychodni przy ul. Krośniewickiej.
- Mamy spór między dwoma samorządami w kwestii tego jaka usługa ma być tutaj świadczona. Ja uważam, że trzeba dalej rozmawiać, bo jest potrzeba ze strony mieszkańców miasta i gminy.
Na koniec radna Rzymkowska omówiła temat budynku po SP nr 5.
- Moim zdaniem jest to przechowalnia eksponatów na chwilę obecną. Szkoda, bo budynek będzie niszczał, jeśli nie będzie wykorzystywany. Interweniowałam kilkukrotnie w tej sprawie i będę dalej interweniować. Jako przyszły włodarz miasta, jedną z pierwszych moich decyzji będą szerokie konsultacje społeczne w zakresie tego, co ma tutaj zostać zrobione i gwarantuję Państwu, że ten teren nie będzie stał odłogiem, tak jak stoi obecnie.
Następnie o swoich dotychczasowych działaniach oraz planach na przyszłą kadencję mówił radny Michał Łucki.
- Kiedyś na Wenecji nic się nie działo. Jak widzimy, w ciągu czterech lat można każde osiedle zmienić. Powstał cały kompleks sportowy dzięki zaufaniu mieszkańców. Powstał również plac zabawa przy Łęczyckiej. Teraz naszymi działaniami będzie staranie się o nową halę w szkole nr 5, bo nie możemy pozwolić na to, żeby szkoła jako jedyna w Kutnie nie miała bardzo dobrej hali portowej.
Wspomniał, że jedna inwestycja - budowa boiska wielofunkcyjnego na Łąkoszynie - nie wypaliła, gdyż nie uzyskała wystarczającej liczby głosów w KBO. Michał Łucki twierdzi jednak, że ma pomysł co zrobić, żeby udało się niedługo to zrealizować. Boisko wielofunkcyjne na pewno powstanie za to na ul. Matejki.
Jolanta Bujalska-Kowalczyk poruszyła z kolei temat Przedszkola nr 5.
- Jest to przedszkole bardzo stare, powstałe w latach 50, wychowało się tam wiele pokoleń, natomiast dla dzisiejszego pokolenia nie ma tam miejsca dla najmłodszych. Osiedle się rozrasta, coraz więcej przybywa mieszkań, bloków i jest coraz więcej dzieci. A w przedszkolu nr 5 mieszczą się tylko cztery grupy. Jest możliwość rozbudowy tego przedszkola, ale to wszystko zależy od władz miasta [...] Ludziom z naszego osiedla proponuje się przedszkole nr 15, to jest 5 km. Więc bardzo pilnym problemem do załatwienia jest rozbudowa tego przedszkola.
Artur Peda skupił się na innej kwestii.
- W naszym okręgu mamy jeszcze inne problemy. Tymi problemami są na pewno budynki mieszkalne: przy ul. Sienkiewicza 42 i Jagiellońskiej 11. Oba są w zarządzie TBS, są własnością prywatna w większości. Tam problemy są od dłuższego czasu.
Szczególną uwagę zwraca na budynek przy ul. Sienkiewicza.
- Ten budynek w bezpośredni sposób zagraża ludziom przechodzącym pod nim. Mieszkańcy skarżą się na szczury, które tam w trakcie lata się gnieżdżą. Problem powinien być rozwiązany dawno temu. Wiemy, że miasto monitowało w tym zakresie, ale efektów jakoś brakło.
Podniósł także temat niewystarczającej liczby parkingów wokół dworca PKP, co sprawiać ma, że ludzie parkują na "dzikich" parkingach. albo pobliskich osiedlach.
- My, w naszej przyszłej kadencji będzie starać się to rozwiązać. Myślę, że tak wielka pętla autobusowa dla autobusów MZK w pobliżu dworca PKP nie jest potrzebna, tylko potrzebne są miejsca parkingowe.
Damian Wojciechowski skupił się natomiast na problemach komunikacyjnych.
- Jako mieszkaniec Łąkoszyna, spotykając się z różnymi sąsiadami, słyszę o ich problemach i zaniedbaniach obecnych radnych z tego okręgu jeśli chodzi o osiedle Łąkoszyn. Moim głównym zadaniem jako radnego będzie poprawa infrastruktury drogowej.
Chce stworzenia ronda na Łąkoszynie i jak najszybszej rozbudowy wiaduktu na Warszawskim Przedmieściu.
- Jeden mały wypadek, czy remont powoduje, ze z tego osiedla nie da się wyjechać - uważa kadnydat PiS.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.