Lagalizacja marihuany? Kutnianie są za
„Zalegalizować marihuanen? W żadnym wypadku. Komu to potrzebne? A dlaczego?” mówią bohaterki sondy ulicznej prowadzonej przez siewie.tv Sieradzkie Wieści. Te słowa w polskim internecie obok „nie będzie niczego”, „nie ma takiego bicia” i „Andrzeju, nie denerwuj się” są chyba najbardziej znane i najczęściej przytaczane przy różnych okazjach.Dlaczego również my wracamy do tej klasyki polskiego YouTuba? Otóż dziś jest Dzień Marihuany. Oczywiście nie zachęcamy, by iść za popularnym powiedzeniem „dzień święty święcić”, ale postanowiliśmy sprawdzić, co o legalizacji tej używki myślą kutnianie.
Dyskusja na ten temat trwa od lat. Przeciwnicy legalizacji mówią, że od niewinnego jointa się zaczyna, potem to już prosta droga do twardych narkotyków. Mówią o tym, jak marihuana wpływa na pamięć i o podatności na uzależnienia wśród niektórych osób. Padają apele o konieczności ochrony dzieci i młodzieży przed używkami.
Zwolennicy z kolei kontrują, że każdy prędzej czy później przy okazji różnych spotkań towarzyskich poczuje specyficzny zapach marihuany. Dodają, że mimo jej nielegalność zakup tego specyfiku nie stanowi większego problemu. Porównują marihuanę do alkoholu mówiąc o jego szkodliwości i pytają, czemu w takim razie słabsze czy mocniejsze trunki można kupić w niemal każdym sklepie. Padają też argumenty o leczniczych właściwościach marihuany.
I wydaje się, że mieszkańcy Kutna w zdecydowanej większości są częścią drugiej z tych grup. Wczoraj zapytaliśmy na facebooku o to, czy popierają legalizację marihuany. Zdecydowana większość (72 głosy) jest za. Osiem osób zagłosowało przeciw. (stan na 20.04.2023, godz. 16:00).
Pod postem z pytaniem o legalizację pojawiło się kilka komentarzy:
- Za! Fajki czy alkohol są dużo bardziej szkodliwe, zwłaszcza alkohol
- Czytając, niektóre Wasze artykuły mam wrażenie, że u Was w redakcji już jest zalegalizowana ;)
W tym miejscu drugi z tych komentarzy musimy zdementować. Oczywiście, zdarza się „walnąć babola”, ale tłumaczymy to tym, że nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Używki nie mają tu nic do rzeczy, bo jedyną, na którą pozwalamy sobie w pracy, jest kawa. Czasami dużooo kawy ;)
Co grozi za posiadanie marihuany?
Obecnie w zależności od ilości posiadanej marihuany grozi różna odpowiedzialność karna. Ustawodawca wyróżnia „posiadanie marihuany”, „posiadanie marihuany w znacznej ilości” i „wypadek mniejszej wagi”.
- Posiadanie marihuany w znacznej ilości stanowi typ kwalifikowany przestępstwa zagrożony karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Ustawa nie precyzuje jaka ilość marihuany kryje się pod pojęciem „znacznej ilości”. Ocena tego znamienia została wypracowana jednak w praktyce orzeczniczej. Przyjmuje się, że do kryteriów które wpływają na taką ocenę należą przede wszystkim masa wagowa (gramy, kilogramy, tony, ilość porcji) oraz cel przeznaczenia. W wyroku z 24 lipca 1997 r., II AKa 94/97, Sąd Apelacyjny w Krakowie przyjął, że znaczna ilość o to taka, która wystarczy do jednorazowego odurzenia się najmniej kilkudziesięciu osób” W odniesieniu do marihuany, przyjmuje się, że typową porcją na jednorazowe odurzenie jest 1 gram (tak m.in. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 3 grudnia 2020 r. I KK 167/20) – opisuje Agata Koschel-Sturzbecher z portalu adwokaci-ks.pl.
To samo źródło podaje, że wypadek mniejszej wagi stanowi typ uprzywilejowany przestępstwa posiadania marihuany, zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
- Przy ocenie czy posiadanie narkotyku stanowi wypadek mniejszej wagi bierze się pod uwagę m.in. rodzaj narkotyku (marihuana jako narkotyk miękki będzie oceniana łagodniej niż posiadanie narkotyków twardych), ilość narkotyku oraz uprzednią karalność sprawcy za przestępstwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wypadkiem mniejszej wagi może być zatem incydentalne posiadanie nieznacznej ilości marihuany. W przypadku gdy nie mamy do czynienia z typem kwalifikowanym ani wypadkiem mniejszej wagi, co do zasady do czynienia będziemy mieć z typem podstawowym przestępstwa, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Ustawodawca dostrzega jednak, że posiadanie marihuany nie zawsze zasługuje na ukaranie sprawcy, wskazując że postępowanie może w określonych przypadkach zostać umorzone, a wówczas sprawca nie poniesienie odpowiedzialności karnej – podaje wspomniane źródło.
Gdy dana osoba posiadała używkę w małej ilości przeznaczonej wyłącznie na własny użytek, ustawodawca pozwala na umorzenie postępowania i to nawet jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu postępowania karnego (dochodzenia lub śledztwa), jeśli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.