Niektórzy pacjenci mogą być przyjęci w trybie natychmiastowym. Prawo do leczenia poza kolejnością przysługuje osobom, które z racji swojego stanu zdrowia, szczególnej sytuacji życiowej lub zasług dla państwa, otrzymały takie uprawnienie ustawowe.
Jedną z najważniejszych grup są pacjenci wpisani na krajowe listy oczekujących na przeszczepy komórek, tkanek lub narządów. Czas w ich przypadku odgrywa kluczową rolę, dlatego przepisy gwarantują im priorytetowy dostęp do świadczeń związanych z transplantacją.
Aby skorzystać z tego prawa, pacjent musi okazać dokument potwierdzający wpis na listę oczekujących – wydany przez odpowiedni ośrodek lub lekarza prowadzącego.
Zasady udzielania świadczeń poza kolejnością
Zgodnie z przepisami, każda placówka medyczna działająca w ramach NFZ ma obowiązek przyjąć osobę uprawnioną w dniu zgłoszenia, a jeśli to niemożliwe – w najbliższym możliwym terminie. W przypadku poradni specjalistycznych wizyta musi się odbyć w ciągu siedmiu dni roboczych od momentu zgłoszenia.
Podobne zasady obowiązują w szpitalach. Pacjenci z ustawowym pierwszeństwem są przyjmowani poza kolejką, niezależnie od planu przyjęć, o ile nie ma nagłych przypadków zagrażających życiu innych osób.
Kto nie musi czekać na lekarza
Ustawodawca przewidział szeroką listę osób, które mają prawo do wizyty bez kolejki. Obejmuje ona m.in.:
- Kobiety w ciąży, które mają zagwarantowany priorytetowy dostęp do wszystkich świadczeń zdrowotnych;
- Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi oraz Zasłużonych Dawców Przeszczepu;
- Inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych i kombatantów;
- Dawców krwi, którzy oddali co najmniej trzy donacje krwi lub jej składników, w tym osocza po COVID-19 w okresie stanu epidemii lub zagrożenia epidemicznego (od 14 marca 2020 r.);
- Żołnierzy zastępczej służby wojskowej oraz osoby deportowane do pracy przymusowej;
- Działaczy opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych;
- Żołnierzy zawodowych, korzystających z placówek nadzorowanych przez Ministra Obrony Narodowej;
- Weteranów poszkodowanych oraz uprawnionych żołnierzy i pracowników, u których uszczerbek na zdrowiu wynosi co najmniej 30 proc.;
- Dzieci do 18. roku życia z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem lub nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, powstałą w okresie prenatalnym lub podczas porodu;
- Osoby z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności lub wymagające stałej opieki drugiej osoby.
Szpitalne zasady pierwszeństwa – kiedy decyduje stan zdrowia
W szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR) kolejność przyjęć nie zależy od statusu pacjenta, lecz od jego stanu zdrowia. Priorytet mają osoby w stanie zagrożenia życia. O kolejności decyduje medyczny personel podczas tzw. triażu – oceny pilności udzielenia pomocy.
Natomiast pacjenci uprawnieni do pierwszeństwa, którzy wymagają hospitalizacji, są przyjmowani poza kolejnością w pierwszym możliwym terminie.
Kolejki do lekarzy – coraz większy problem
Według danych z NFZ, średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty w Polsce stale się wydłuża. W wielu przypadkach wynosi od kilku tygodni do kilku miesięcy. Dla pacjentów z chorobami przewlekłymi lub kobiet w ciąży to szczególnie dotkliwe.
System pierwszeństwa ma za zadanie złagodzić skutki tej sytuacji. Dzięki niemu osoby najbardziej potrzebujące mogą szybciej otrzymać diagnozę i rozpocząć leczenie.
Jak skorzystać z prawa do wizyty bez kolejki
Aby móc skorzystać z prawa do leczenia poza kolejnością, pacjent musi poinformować rejestrację o posiadanych uprawnieniach. Wymagane jest przedstawienie odpowiedniego dokumentu – np. legitymacji kombatanckiej, zaświadczenia dla honorowego dawcy krwi, decyzji o stopniu niepełnosprawności lub dokumentu potwierdzającego status weterana.
Brak takiej informacji przy zapisie powoduje, że pacjent zostanie potraktowany jak osoba bez uprawnień i wpisany na standardową listę oczekujących.
Pierwszeństwo nie tylko do lekarza
Prawo do wizyty poza kolejnością obejmuje nie tylko konsultacje medyczne, ale też dostęp do badań diagnostycznych, zabiegów, rehabilitacji i hospitalizacji. Oznacza to, że osoby uprawnione mogą szybciej uzyskać skierowanie na rezonans magnetyczny, tomografię komputerową czy zabieg chirurgiczny.
Odmowa przyjęcia pacjenta z ustawowym pierwszeństwem stanowi naruszenie przepisów i może skutkować konsekwencjami administracyjnymi dla placówki.
Warto znać swoje prawa
Choć przepisy o pierwszeństwie obowiązują od lat, wielu pacjentów wciąż nie jest ich świadomych. Brak wiedzy sprawia, że osoby, które mogłyby skorzystać z natychmiastowej pomocy, wciąż stoją w kolejkach.
Specjaliści apelują, by informować o swoich uprawnieniach już przy rejestracji. To prosty krok, który może oszczędzić tygodnie oczekiwania, a w wielu przypadkach nawet uratować zdrowie.
Komentarze (0)