Organizatorzy przygotowali siedem trzydniowych turnusów, które rozpoczną się już w lipcu. Każdego dnia uczestnicy będą angażować się w sprzątanie plaż przez około 6 godzin dziennie. Pozostały czas przeznaczony będzie na relaks i integrację.
Choć harmonogram opiera się na wolontariacie, to jednak nie brakuje tu atmosfery letniego wyjazdu – z namiotami, wspólnym gotowaniem, ogniskami, sportem i atrakcjami przygotowanymi specjalnie dla uczestników.
Co oferuje Fundacja?
Każda osoba zakwalifikowana do udziału w programie ma zapewnione:
- zakwaterowanie na polu namiotowym na Helu,
- pełny prowiant na cały czas pobytu,
- ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków (NNW),
- odzież roboczą dostosowaną do warunków pracy i pogodowych,
- narzędzia do sprzątania, takie jak worki, rękawice, chwytaki,
- darmowe atrakcje dodatkowe, w tym zajęcia integracyjne, sportowe i kulturalne.
Uczestnicy muszą jedynie samodzielnie pokryć koszt dojazdu na Półwysep Helski, ponieważ nie jest on finansowany przez organizatorów.
Dla kogo jest ten projekt?
Do udziału w wolontariacie może zgłosić się każdy, kto ukończył 16 lat. Osoby niepełnoletnie mogą wziąć udział wyłącznie za zgodą rodzica lub opiekuna prawnego. Zgłoszenia przyjmowane są do 22 czerwca, a 24 czerwcaogłoszone zostaną wyniki rekrutacji.
Organizatorzy zaznaczają, że liczba miejsc jest ograniczona, dlatego liczy się czas i zaangażowanie kandydatów. Wyjazdy będą odbywać się rotacyjnie, w formule trzydniowej, co pozwala na udział większej liczbie chętnych.
Prosty pomysł, wielka wartość
Skąd pomysł na taki projekt? Jego geneza jest bardzo życiowa. „Projekt narodził się w momencie, kiedy ze znajomymi wchodzimy na plażę i żeby sobie rozłożyć koc, musimy najpierw pozbierać śmieci” – wyjaśnia Weronika Rąk z Fundacji Bałtyk 2.0.
Dla wielu osób to codzienność nad Bałtykiem. Turyści zostawiają po sobie odpady – od niedopałków po plastikowe opakowania. To nie tylko psuje krajobraz, ale również szkodzi przyrodzie.
Foki, mewy i inne nadmorskie zwierzęta często stykają się z odpadami – połykają je lub ranią się o porzucone puszki czy szkło. Dlatego działanie Fundacji ma wymiar nie tylko praktyczny, ale i edukacyjny. Uczy uczestników odpowiedzialności i daje im możliwość realnego wpływu na stan środowiska.
Integracja, przygoda i coś więcej
Choć sprzątanie plaż to główny cel akcji, organizatorzy podkreślają, że chodzi również o tworzenie wspólnoty. Po pracy wolontariusze biorą udział w ogniskach, grach terenowych, zajęciach sportowych i innych aktywnościach budujących relacje. To doskonała okazja do poznania ludzi z całej Polski, rozwijania kompetencji społecznych i przeżycia czegoś zupełnie nowego.
Wolontariat może być także wartościowym doświadczeniem zawodowym – pokazującym zaangażowanie społeczne, pracę w grupie i zdolność do działania w różnych warunkach.
To dopiero początek
Jak zapowiadają organizatorzy, akcja na Helu jest pilotażem większego projektu. „Tegoroczny wolontariat na Helu to początek większego projektu, który docelowo ma objąć całe wybrzeże, również plaże i nadbrzeża Trójmiasta” – mówi Dawid Krzyżański z Fundacji Bałtyk 2.0.
W kolejnych latach inicjatywa ma być rozszerzana na kolejne miejscowości – w tym Gdańsk, Sopot i Gdynię, a także inne fragmenty polskiego wybrzeża. Dzięki temu jeszcze więcej osób będzie mogło połączyć wypoczynek z troską o przyrodę.
Ekologia dostępna dla każdego
Akcja Fundacji Bałtyk 2.0 to nie tylko ekologiczny projekt – to także szansa na dostępne, równościowe wakacje. Uczestnicy nie ponoszą żadnych kosztów poza dojazdem, co otwiera możliwość udziału również dla tych, których nie stać na komercyjny wyjazd.
Zamiast biernego leżenia na plaży – wspólna praca, integracja i przygoda. To zupełnie nowa forma odpoczynku, która z roku na rok może zyskać coraz większą popularność.
Komentarze (0)