- Kiedy ostatni raz tutaj byliśmy przywitali nas łysogłowi panowie - tak rozpoczął koncert Kazik Staszewski, wspominając poprzedni występ w Kutnie, kiedy z powodu awantur ze sceny padło zdanie, że "już nigdy więcej w Kutnie nie zagramy". Na szczęście "nigdy" nie nie znaczy nigdy i tegoroczne Święto Róży zakończyło się rewelacyjnym, energetycznym akcentem. Kult zagrał swoje największe przeboje z "Celiną", "Barankiem", czy "Wódką" na czele. Nie zabrakło także numerów z ostatnich płyt, jak "Maria ma syna", czy "Madryt".
Każdemu, kto mógł sądzić, że Kult zapomniał o mieście róż pozostaje tekst piosenki "To są tego miasta te uroki wręcz niezwykłe, to są takie historie, do których przywykłem"...