- W drodze do domu Michała bolała głowa, wymiotował – mówi Mirosław Szczepanik, kierownik sekcji koszykówki AZS WSGK. - W tym sezonie na boisko Michał już chyba nie wybiegnie. Będzie to dla nas kolejne wielkie osłabienie.
Michał Micielski w sobotnim meczu z Tempcold AZS PW Warszawa (82:97) powrócił do gry po krótkiej przerwie spowodowanej kontuzją (także wstrząśnienie mózgu). Trener Jarosław Żak ostrożnie wprowadzał zawodnika do gry. W środę jednego z najskuteczniejszych koszykarzy AZS ponownie dopadł pech.
Dodajmy, że kontuzję od kilku miesięcy leczy Piotr Wyrzykowski, na operację więzadła, która odbędzie się prawdopodobnie w maju, czeka Artur Depczyński. Strata Micielskiego oznacza prawdziwa plagę kontuzji w kutnowskim zespole.
- Takiego pecha, jak w tym sezonie, nie mieliśmy jeszcze nigdy – przyznaje ze smutkiem Mirosław Szczepanik. - Jeżeli utrzymamy się w II lidze, będziemy musieli pomyśleć o pozyskaniu doświadczonego centra – dodaje.
AZS WSGK Pol-Fol Kutno w najbliższą sobotę zagra bardzo ważny mecz w Piasecznie z tamtejszym Norgipsem. Spotkanie to, w obliczu porażki z Mostostalem Białystok, może zadecydować o utrzymaniu się drużyny kutnowskich akademików w II lidze.