reklama

Miejscy zremisowali w Otwocku

Opublikowano:
Autor:

Miejscy zremisowali w Otwocku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPiłkarze MKS-u Kutno bezbramkowo zremisowali na wyjeździe ze Startem Otwock. Kutnianie ostatni kwadrans grali w przewadze jednego zawodnika, ale nie udało im się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. "Miejscy" zajmują 4. miejsce w tabeli, tracąc do lidera 7 punktów.

Kutnowscy piłkarze do Otwocka pojechali podrażnieni porażką na własnym boisku w szlagierze z Wartą Sieradz (2-4). Na domiar złego trener Paweł Ślęzak nie mógł skorzystać ze swoich wszystkich podstawowych piłkarzy, bo poważnej kontuzji nabawił się Maciej Kowalczyk.

Od początku spotkania widać było, że żadna z drużyn nie ma zamiaru ruszyć do huraganowych ataków i będzie cierpliwie wyczekiwać swoich okazji. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska i zawodnicy mieli problemy z przedostaniem się w obręb pola karnego rywala.

Mimo to pierwsi okazję do strzelenia gola mieli gospodarze. W 18. minucie urodzony w Argentynie Pablo Piyuka wbiegł w pole karne i znalazł się oko w oko z Michałem Sokołowiczem. "Najer" wyczekał jednak na ruch przeciwnika i popisał się świetną interwencją, która uchroniła MKS od utraty gola.

Do przerwy obraz gry nie uległ zmianie, a na tablicy świetlnej nadal widniały dwa zera. Po zmianie stron piłkarzom zarówno z Otwocka, jak i Kutna stworzenie ofensywnych akcji sprawiało duże problemy i kibice zamiast efektownych zagrań oglądali mnóstwo walki i niestety sporo fauli. Szczególnie gospodarze grali agresywnie i na pograniczu faulu, o czym boleśnie przekonali się m.in. Daniel Mitura i Sylwester Płacheta.

W 78. minucie właśnie po faulu na "Silvinio", który wychodził na czystą pozycję, drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Tomasz Karaś i Start kończył mecz w dziesiątkę.

MKS choć grał w przewadze jednego zawodnika, to nie był w stanie strzelić zwycięskiego gola. W samej końcówce dobre okazje mieli m.in. Dariusz Gorczyczewski i Michał Żółtowski, ale nie potrafili skierować piłki do siatki i mecz zakończył się podziałem punktów.

Jeden wyjazdowy punkt dla kutnian to dobry rezultat. Za tydzień MKS zmierzy się na własnym boisku z wiceliderem Omegą Kleszczów. Stawką jest miejsce na podium, może nawet tuż za plecami lidera Warty Sieradz.

Start Otwock 0-0 MKS Kutno


Żółte kartki: Karaś, Choiński, Agu - Żółtowski, Gorczyczewski
Czerwona kartka: Karaś (Start)

Start Otwock: Bułka - Falkowski, Karaś, Buszko, Romanow, Choiński, Agu, Gwiazda (82` Przybysz), Piwko, Bylak (67` Kalil Diakité), Piyuka.

MKS Kutno: Sokołowicz - Pałczyński (57` Piotr Michalski), Grzybowski, Znyk, Żółtowski - Płacheta, Kubiak (85` Grzegorek), Klepczyński, Szyc (87` Błaszczyk) - Gorczyczewski, Mitura

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo