Poszukiwania przedmiotu ukrytego przed Niemcami
Pierwszy raz informacja o poszukiwaniach prowadzonych w Łęczycy pojawiła się w kwietniu. Wówczas Klub Poszukiwawczo-Eksploracyjny (KPE Eksplorer) napisał w mediach społecznościowych, że wspólnie z Towarzystwem Miłośników Ziemi Łęczyckiej prowadzi poszukiwania zakopanej w czasie wojny tablicy, która upamiętniała Józefa Piłsudskiego.
- Po drodze odkopaliśmy wiele monet, garnki, naparstki, kawałki porcelany, a nawet nocnik – pisał wówczas KPE Eksplorer.
- Teren parku jest duży i będziemy dalej kontynuować poszukiwania. Niemniej udało się znaleźć artefakty z XIX wieku, z czasów przedwojennych i okupacji niemieckiej – komentowali przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Ziemi Łęczyckiej.
Dodali, że akcja poszukiwawcza musiała zostać zakończona, ponieważ w jej trakcie natrafiono na pocisk artyleryjski, a teren został zabezpieczony przez policję.
Wczoraj poinformowano o kolejnych dwudniowych poszukiwaniach ponownie prowadzonych wspólnie z Towarzystwem Miłośników Ziemi Łęczyckiej.
- Rozpoczęliśmy działania pod rozłożystym dębem i znów szukamy płyty z pomnika w parku ukrytej przed Niemcami w czasie II wojny. Wyszło sporo plomb, monety, świecznik, trzcionki drukarskie z cyframi, drobna biżuteria, zakrętka od mleka, a przy okazji oczyściliśmy park z wielu elementów metalowych – wylicza Klub Poszukiwawczo-Eksploracyjny.
Jak będzie wyglądała kolejna akcja?
Tym razem nie udało się natrafić na płytę, ale pojawił się plan na kolejne działania.
- Dzięki kontaktowi i współpracy z wnukiem ogrodnika, Panem Jesionowskimi i jego relacji skupimy się następnym razem nad znalezieniem i wytyczeniem budynku, a przy nim miejsca komórki i dokładnym sprawdzeniu jej – zapowiada KPE.
Z informacji uzyskanych przez badaczy wynika, że tablica mogła zostać ukryta przed Niemcami pod węglem składowanym we wspomnianej komórce.
- Po wojnie nie było "klimatu" na jej ponowną ekspozycję i pewnie tak leżała, a może jeszcze leży tam gdzie, była ta komórka. Na zdjęciach jest widoczna brama na podwórko, a za bramą po prawej była owa komórka - po lewej stronie był kojec dla psów, wejście do obory i wysoko gołębnik – czytamy w relacji wnuka ogrodnika.
Poniżej zdjęcia z badań, które możemy udostępnić naszym Czytelnikom dzięki uprzejmości KPE Eksplorer, za co serdecznie dziękujemy.
Towarzystwo Miłośników Ziemi Łęczyckiej zapowiedziało, że jesienią prace będą kontynuowane.
Komentarze (0)