reklama

Mieszkaniowy armagedon! Cegły spadają na głowę!

Opublikowano:
Autor:

Mieszkaniowy armagedon! Cegły spadają na głowę! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaLokatorzy kamienicy przy ul. Sienkiewicza 42 bezradnie rozkładają ręce! Mieszkańcy zmuszeni są żyć w urągających ich zdaniem ludzkiej godności warunkach. Brak kanalizacji, odpadający tynk, czy rozsypująca się w pył elewacja nie tylko utrudniają codzienną egzystencję, ale nawet zagrażają życiu lokatorów! Miasto ma związane ręce, gdyż budynek jest prywatny, właściciel z kolei jest nieuchwytny.fot. W sprawie rozpadającej się elewacji niejednokrotnie interweniowała już straż miejska.

Jak relacjonują mieszkańcy z ul. Sienkiewicza 42, mieszkaniowy koszmar trwa już od dziesięcioleci. O problemie niejednokrotnie informowani byli już urzędnicy miejscy oraz Zakład Nieruchomości Miejskich. Miasto nie może jednak nic zaradzić, gdyż budynek jest prywatny. Mieszkańcy mogą jedynie ubiegać się o przydział lokalu komunalnego.

- Część z lokatorów znajduje się obecnie na liście oczekujących. Na konkretne decyzje w sprawie przydziału mieszkań należy zaczekać do października - tłumaczy Marian Sierpiński, dyrektor Zakładu Nieruchomości Miejskich.

Kutnianie z Sienkiewicza nie mają już jednak cierpliwości. Chcą konkretnych rozwiązań, choćby w zakresie remontu budynku.

- Tak nie da się żyć! Ten budynek sypie się w oczach, cegły odpadają całymi kawałkami i tylko czekać, aż dojdzie do tragedii! Ile już wiosen czekamy na to, żeby coś zrobiono z tą ruiną! Ale nasze prośby idą jak krew w piach! Nikogo nie obchodzi nasz los. Kilkanaście lat czekam na mieszkanie od miasta i nie wiem, kiedy nadejdzie kres tych męczarni - żali się pani Maria.

Największą bolączką lokatorów są: wyszczerbione schody, odpadające tynki, brak kanalizacji, czy elewacja, z której... cegły niemal spadają ludziom na głowy! W tej sprawie interweniowały już nawet służby: straż pożarna, a także straż miejska, którą zresztą zastał na miejscu nasz reporter.

- W ciągu ostatniego miesiąca interweniowaliśmy tam trzykrotnie. Nasi ludzie zabezpieczyli miejsce barierką ochronną, tak, aby zapewnić bezpieczeństwo przechodniom. Sprawa zgłoszona została przez nas do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Z właścicielem budynku z kolei nie można się skontaktować, gdyż mimo, iż jest zameldowany na ul. Sienkiewicza, fizycznie nie przebywa tam od dłuższego czasu - informuje komendant straży miejskiej, Ryszard Wilanowski.

Jak poinformował nas Janusz Bona, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, wkrótce rozpocznie się postępowanie PINB w tej sprawie. O sprawe chcieliśmy porozmawiać z właścicielem budynku, był jednak nieuchwytny.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE