Jest decyzja ministerstwa. Usuną niebezpieczne odpady
W poniedziałek na placu Piłsudskiego pojawili się: Anita Sowińska, podsekretarz stanu ministerstwa klimatu i środowiska oraz wicewojewoda łódzki, Grzegorz Majewski. Celem ich wizyty była konferencja prasowa poświęcona usuwaniu nielegalnie gromadzonych odpadów niebezpiecznych.
- Jak zapowiadaliśmy, tak właśnie robimy. Rozpoczynamy proces usuwania niebezpiecznych odpadów w Polsce. Jesteśmy dzisiaj w Kutnie i to właśnie tutaj znajduje się jedno z najbardziej niebezpiecznych wysypisk odpadów. Odpady toksyczne, łatwopalne, które, mam nadzieję, już wkrótce zostaną usunięte-zapowiedziała wiceminister Anita Sowińska — Jest mi niezmiernie miło poinformować państwa, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska wesprze działania wojewody łódzkiego i starosty kutnowskiego w finansowaniu usunięcia tych odpadów. Starosta zawnioskował o usunięcie prawie 580 ton odpadów niebezpiecznych i my obecnie uruchamiamy proces sfinansowania tego przedsięwzięcia — przekonywała.
Chodzi oczywiście o owiane złą sławą składowisko w Majdanach. Z przekazanych przez podsekretarz stanu informacji wynika, że cały proces usunięcia odpadów będzie kosztował ok. 6 mln zł, z czego zdecydowana większość, czyli 99%, zostanie sfinansowana z budżetu państwa.
Rząd zabezpieczył w tym roku na usuwanie niebezpiecznych odpadów w całej Polsce kwotę 200 mln zł. Podczas procesu weryfikacji, zbierania informacji od wojewodów, wyselekcjonowano 23 lokalizacje, a 9 z nich zakwalifikowano do pierwszej puli. Co istotne, środki z rezerwy na ten cel muszą zostać spożytkowane w tym roku, co oznacza, że kutnowskie wysypisko również musi zniknąć już w najbliższych miesiącach.
Kluczowymi kryteriami przy wyborze wysypisk koniecznych do usunięcia były: poziom szkodliwości dla człowieka i środowiska, sposób składowania i odległość od zabudowań mieszkalnych. W województwie łódzkim, poza składowiskiem w Majdanach, usunięte zostaną również odpady w powiecie bełchatowskim.
- Dopilnuję, żeby ten proces był transparentny i żeby został dokończony skutecznie. Chcę, żeby te odpady zostały unieszkodliwione stale — zapewnia Anita Sowińska.
Wicewojewoda podkreślał rangę tego wydarzenia.
- To wielki dzień, ponieważ jesteśmy odpowiedzialni za kolejne pokolenia. Podejmujemy działania, które pozostawią ziemię taką, żeby oni też mogli się rozwijać. To też zobowiązanie wobec minionych pokoleń, za to, że naprawiamy to, co nie udało im się zrobić — stwierdził Grzegorz Majewski — Bomby ekologiczne wymagają, niestety, skoordynowanych działań władzy publicznej, rządowej, samorządowej, ale także mieszkańców i przedsiębiorców. Dlatego my, jako urząd wojewódzki, będziemy monitorować realizację tego zadania — podsumował wicewojewoda.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.