Grupa „Mundur na rowerze” powstała w ubiegłym roku za pośrednictwem facebooka. Obecnie zrzesza aż 860 osób. Członkowie to przedstawiciele wszystkich służb mundurowych, którzy cenią sobie aktywność fizyczną i dbają o swoje zdrowie.
- Dzięki wspólnej pracy oraz zaangażowaniu w 2017 roku udało nam się spontanicznie zorganizować rowerową sztafetę dookoła Polski, której celem było zebranie środków na leczenie naszego kolegi Marcina, Policjanta z Rzeszowa. Razem pokonaliśmy ponad 4000 km, zwiedziliśmy 83 miasta, a udział wzięło 380 mundurowych i cywilów związanych ze służbami. Większość środków pochodziła z darowizn przekazywanych przez uczestników, a także z symbolicznych cegiełek w postaci koszulek, materiałowych bransolet, nalepek czy haftowanych znaków MNR – mówi policjant sierż. Jarosław Hapek, organizator akcji.
Zebrano niecałe 30 tys. zł. To jednak nie wszystko, ponieważ już niedługo zostanie zorganizowana licytacja przedmiotów przekazanych na akcję.
- W 2018 roku chcemy zorganizować podobną imprezę. Ponownie chcemy wspólnymi siłami przemierzyć Polskę by nieść pomoc naszym kolegom i koleżankom. Pod koniec 2017 roku Polskę obiegła informacja o wybuchu, który nastąpił w jednym z mieszkań na łódzkich Bałutach. Wezwani do pomocy kobiecie policjanci i strażacy Państwowej Straży Pożarnej weszli do mieszkania poszkodowanej kobiety i udzielili jej pomocy. Jednak w trakcie działań eksplodowała kasetka wypełniona materiałami wybuchowymi poważnie raniąc jednego ze strażaków oraz dwoje policjantów – informuje nas organizator akcji.
- st. sierż. Marcin Miniak z Komisariatu Policji V w Łodzi doznał obrażeń ciała w postaci ran szarpanych obu dłoni z obecnością ciał obcych, skutkujących utratą palców I, III i IV lewej dłoni, licznych uszkodzeń ścięgien i więzadeł lewej ręki, poparzenia powiek, uszkodzenia wzroku z penetracją ciał obcych, znaczne uszkodzenie słuchu wymagające rekonstrukcji błony bębenkowej.
- asp. sztab. Arkadiusz Dąbrowski z Jednostki RatowniczoGaśniczej nr 1 w Łodzi, doznał obrażeń ciała w postaci ran obu oczu oraz znacznego uszkodzenia słuchu. Obecnie ważą się losy tego czy Arek będzie w przyszłości widział.
- Ranna w zdarzeniu policjantka dochodzi do zdrowia, zrzekła się pomocy na rzecz rannych kolegów, którzy w jej opinii bardziej będą potrzebowali środków pieniężnych.
Grupa podjęła decyzję o zebraniu pieniędzy na leczenie i rehabilitację swoich kolegów. Suma zebranych pieniędzy zostanie podzielona po równo na obu poszkodowanych.
- We współpracy z Fundacją Mała Straż z Łodzi udało się objąć opieką fundacji obu rannych. Na ten cel zostanie uruchomiony rachunek bankowy, który będzie służył do zbiórki środków pieniężnych – dodaje J. Hapek.
Kilka szczegółów: Start akcji planowany jest w okolicach 14 maja br. (dokładna data nie została jeszcze ustalona). Mundurowi wyruszą z Białegostoku (finisz ubiegłorocznego rajdu). Meta zaś znajdzie się w Łodzi (miejsce do ustalenia, data wyniknie z harmonogramu).
- Przebieg akcji polegał będzie na przekazywaniu sobie przez uczestników trzech bransolet splecionych z linki zwanej paracordem zgodnie ze schematem ustalonym przez grupę w 2017 roku (cztery linki w kolorach czerwonym, niebieskim, zielonym i szarym wplecione w żółty motyw). Sztafeta to akcja typu "od miasta do miasta", w kolejnych miastach (zmianach) "pałeczkę" otrzymują kolejni uczestnicy. Odcinki trasy mierzą od 10 - 100 km zgodnie z deklaracjami uczestników i możliwościami organizacyjnymi. W trakcie akcji chcemy zorganizować ogólnopolską zbiórkę krwi dla Regionalnych Centrów Krwiodawstwa – mówi Jarosław Hapek.
Organizatorzy przygotowują motywy graficzne oraz loga mediów (portali rowerowych i branżowych), które wspierają akcję oraz ewentualnych sponsorów. W trakcie akcji będzie można zakupić koszulki, bransolety, naklejki i inne gadżety, z których będzie przekazywany ustalony % na cel akcji.
- Chcemy zaangażować organizacje typu Związki Zawodowe, Organizacja IPA i inne wspierające funkcjonariuszy. Przejazd odbywał będzie się zgodnie z regulaminem akcji. Uczestnicy zostaną poinformowani o zasadach poruszania się po drogach publicznych w kolumnie rowerowej oraz solo – dodaje organizator.
Dokładna trasa zostanie ogłoszona między połową lutego a początkiem marca. Wynika to z tego, że organizatorzy chcą zainteresować jak największą liczbę funkcjonariuszy i zaangażować jak najwięcej miast.
- Rekord organizacyjny, który chcemy pobić to 371 uczestników, 85 miast, 4289,11 km – mówi sierż. Jarosław Hapek.
W tej chwili do akcji zgłosiło się 99 miast i 133 uczestników (stan na 12 stycznia, godz. 10,30).
Poniżej znajdują się przydatne linki, z których można dowiedzieć się więcej odnośnie „Munduru na rowerze”:
- www.facebook.com/groups/1969699716644498/ - link do nieformalnej grupy MNR na Facebooku, dzięki wpisaniu się do grupy członkowie są na bieżąco z informacjami organizacyjnymi, które nie są publikowane na stronie www.
- www.facebook.com/mundurnarowerze/ - strona grupy na Facebooku
- www.mundurnarowerze.pl - oficjalna strona grupy
- mundurnarowerze.pl/zgloszenie/ - link do strony z formularzem zgłoszeniowym uczestnictwa w akcji (nieobowiązkowy ale ułatwi komunikację między uczestnikami, a organizatorami). mundurnarowerze.pl/zgloszone-miasta-na-trasie-mnr-2018/ - lista zgłoszonych do akcji miast sporządzona na podstawie deklaracji zgłoszonych uczestników.