Tomasz Redzikowski skierował interpelację do prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego na prośbę niepełnosprawnej mieszkanki osiedla znajdującego się przy ul. Szymanowskiego.
- Zdaniem wspomnianej kobiety, zarówno od prezesa MZK, jak i naczelnika Wydziału Obsługi Miasta, otrzymała zapewnienie, iż w ciągu dwóch tygodni sprawa zostanie załatwiona pozytywnie. Niestety, upłynęły przynajmniej dwa lata od przeprowadzonych rozmów i nic się nie zmieniło – czytamy w interpelacji.
Radny zdecydował się pomóc, ponieważ osobiście uważa, że nic nie stoi na przeszkodzie, by na krańcówce autobusowej przy ul. Szymanowskiego umożliwić pasażerom wsiadanie do autobusu.
- Wystarczy jedynie przytwierdzić tabliczkę z rozkładem jazdy. Jest to praktycznie mikroskopijny nakład finansowy – pisze radny.
W chwili obecnej pasażer musi przejść kilkaset metrów dalej na przystanek przy ul. Szpitalnej.
- Nie wszyscy kierowcy na widok niepełnosprawnego człowieka kierują się ludzkim odruchem serca i umożliwiają mu wejście do autobusu na krańcówce autobusowej – dodaje.
Czy prośba zostanie wreszcie spełniona? O odpowiedzi prezydenta poinformujemy.