Wiele kobiet jednak zaopatruje się w specyfiki, które mają zdziałaćcuda w trakcie odchudzania. Panie są w stanie wydać każde pieniądze poto, by latem atrakcyjnie wyglądać w bikini. Nie dziwi więc fakt, że wKutnie bardzo dobrze sprzedają się suplementy diet: w formie tabletek,kaw czy preparatów do rozpuszczenia w wodzie. A reklamy kuszą...sugerują, że schudniemy szybko i bez żadnego wysiłku, dlatego ćwiczeniana siłowni czy instruktorzy fitnessu nie są już nam potrzebni.
- Każdego dnia ktoś pyta o środki wspomagające odchudzanie. Sporo teżrobią reklamy - mówi Agnieszka Filipczak, farmaceutka z AptekiKucharska-Roze.
- Rzeczywiście widać ogromne zainteresowanie suplementami diet -przyznaje Anita Zarębska, kierownik apteki Panaceum. - Wybór na rynkujest ogromny. Ostatnio bardzo popularnością cieszą się kawy, którełączą przyjemne z pożytecznym. Są smaczne, pozytywnie wpływają naprzemianę materii, działają również energetyzująco. Wskazane są zatemrównież dla osób przemęczonych, zmagających się z ospałością.
Farmaceuci zaznaczają, że mimo reklam, które przekonują, że schudniemybez wysiłku, przy stosowaniu suplementów diet trzeba pamiętać oregularnych ćwiczeniach. Bardzo ważna jest silna wola. Tabletki iinnego typu preparaty, spożywane przed posiłkami, dają uczucie sytości.Zawierają m.in. ekstrakt z zielonej herbaty, która oczyszcza organizm ztoksyn, poza tym guaranę, która przyspiesza przemianę materii.
Tymczasem dietetycy przekonują, że tego typu preparaty działają, ale głównie na psychikę.
- Nigdy nie polecam suplementów diet swoim pacjentom. Nie wpływają naefekty odchudzania, chociaż pewnie nie szkodzą. Pomagają jedynie podkątem psychologicznym. Najlepiej jednak postawić na indywidualną dietę,bogatą w błonnik - mówi Marzena Pawłowska, dietetyk z Łodzi.
Swego czasu na rynku dostępne były leki, które zawierały pochodneamfetaminy. Dziś oferowane są w podziemiu. W internecie nie brakujeofert sprzedaży tego typu specyfików.
- Klienci wciąż pytają o Meridię, zawsze jednak informujemy, że zostaławycofana. Lek ten działał bowiem na ośrodkowy układ nerwowy. Efektyjego stosowania były piorunujące, nawet 20 kilogramów w trzy miesiące.U osób nie do końca zdrowych wywoływały jednak efekty uboczne: bóległowy, zawały serca, doprowadzały również do depresji - dodaje AnitaZarębska.
Przypomnijmy, nie tak dawno Prokuratura Rejonowa w Kutnie postawiłazarzuty dwudziestotrzyletniej kutniance, która miała narazić życie izdrowie swojej dwuletniej córki. Dziewczynka wsunęła do nosa zakazany wPolsce lek na odchudzanie, który w torebce z zabawkami schowała jejmatka.