Rafał Cichowski na co dzień pracuje w agencji reklamowej, wymyśla hasła reklamowe, a także scenariusze do reklam. Nocami pisze książki. Jak mówi, prawie od zawsze. Na swoim koncie ma 23 krótsze bądź dłuższe utwory, które miało okazję przeczytać nieliczne grono. Książki te nigdy nie ujrzały światła dziennego, pozostając na dnie szuflady.
- W zasadzie nie chciałbym ich wydawać. Pisanie to dla mnie ogromna przyjemność - mówił kutnianin zapytany o to, czy nie szkoda mu wysiłku, który włożył w stworzenie poprzednich utworów. - To były rzeczy dobre na wtedy i nie chciałbym do nich wracać.
Co zainspirowało R. Cichowskiego do napisania "2049"? Przeprowadzka na jedno z zamkniętych osiedli w Warszawie (kutnianin mieszka bowiem w stolicy od czasów studiów).
- Pamiętam panią, która spacerowała po osiedlu z wózkiem na "spacerniaku", tak określałem to miejsce. Nie wychodziła poza bramę osiedla. Zauważyłem, że ludzie z osiedla się zamykają i boją się zapuszczać gdzieś dalej - opowiadał autor.
Pierwszą recenzentką powieści, którą zadebiutował na rynku wydawniczym Rafał Cichowski, była jego żona - Aleksandra, z wykształcenia polonistka.
- Ola czytała książkę jako pierwsza i poprawiała mi błędy na czerwono - śmiał się R. Cichowski.
Z kolei okładkę do książki zaprojektował Piotr Cieśliński, również z pochodzenia kutnianin, absolwent Kasprowicza.
- Z Piotrkiem znamy się w zasadzie od podstawówki. Na studiach z kolei byliśmy współlokatorami. Pamiętam taką sytuację, pisałem książkę, a on za ścianą w swoim pokoju projektował okładki. Spotkaliśmy się w kuchni i powiedziałem mu, że jak uda mi się wydać jakiś utwór, to on musi zaprojektować jego okładkę. Gdy odezwało się do mnie wydawnictwo Novae Res nie mogło być inaczej - kontynuował R. Cichowski. - Piotrek to w tej chwili autor najlepszych okładek w Polsce. Większość projektów do fantastyki, którą widzimy na półkach w Empiku, jest jego autorstwa. Planuję zgłosić moją książkę do jakiegoś konkursu okładkowego.
Rafał Cichowski już pracuje nad kontynuacją "2049". Póki co napisał jedną stronę. Jak mówi, jej akcja ma się rozgrywać 1000 lat później.
- Łatwo wyobrazić nam sobie, co stanie się za 30 lat. 1000 lat to jednak wyzwanie, z którym chętnie się zmierzę - zapowiadał.
Póki co debiut wydawniczy kutnianina zbiera same pozytywne recenzje.
- "2049" to inteligentna i oryginalnie napisana proza, która bawi konwencjami i porusza poważne tematy, unikając przy tym patosu i moralizatorstwa. To świat absurdalnych reality shows, wirtualnych celebrytów, taniej rozrywki i jeszcze większych podziałów społecznych, w którym zapewne odnajdziemy się szybciej niż sugeruje tytuł powieści" - możemy przeczytać w jednej z nich.
Powieść dostępna jest m.in. w salonach Empik, a także księgarni internetowej zaczytani.pl
WARTO WIEDZIEĆ:
MiPBP oraz Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół II Liceum Ogólnokształcącego im. J. Kasprowicza jesienią planują kolejne wspólne przedsięwzięcie - spotkanie z tegorocznym absolwentem - Maciejem Kaźmierczakiem - pisarzem i grafikiem. To autor powieści „Złośliwość rzeczy martwej” i „Pies rzeźnika” oraz zbioru opowiadań „Zwierzyna”. Opublikował już ponad sześćdziesiąt opowiadań.