Plotki dotyczące uchodźców z Syrii stacjonujących rzekomo przy ul. Barlickiego od pewnego czasu spędzały sen z powiek żychlinianom. Pocztą pantoflową prędkością błyskawicy rozchodziły się wieści o imigrantach – sześciu pracujących na budowie, do Żychlina przyjechać mieli około miesiąca temu. Głuchy telefon rozrósł się do tego stopnia, że mieszkańcy zaczęli ślepo wierzyć w przerażające plotki, nawet te, wedle których jeden z uchodźców zgwałcił żychliniankę! Właściciel hostelu Monika Kowalska rozwiewa wszelkie wątpliwości.
– Owszem, przebywają u nas obcokrajowcy, jednak są to obywatele Rumunii – 29 mężczyzn, którzy przebywają w Polsce od 2 miesięcy – wyjaśnia właścicielka. Pogłoski o imigrantach z Bliskiego Wschodu dementują również władze gminy.
– Słyszałem o plotce jakoby gmina Żychlin planowała przyjęcie uchodźców, ale opcja taka nigdy nie była rozpatrywana – ucina krótko burmistrz Grzegorz Ambroziak.
Tak więc, drodzy żychlinianie, możecie spać spokojnie.