Budowali go latami, runął w kilkanaście sekund
Maszt radiowy w Konstantynowie koło Gąbina był masztem radiowym nadajnika długofalowego Programu I Polskiego Radia. Jego budowa ruszyła 5 lipca 1969 roku i dobiegła końca 18 maja 1974. Oficjalne uruchomienie masztu nastąpiło 30 lipca 1974 roku.
W tamtym momencie stał się on najwyższą budowlą na świecie - mierzył aż 646 metrów (został wpisany do "Księgi rekordów Guinnessa") i ważył 420 ton. Jego nadajniki miały moc 2×1000 kW.
Najwyższy maszt świata budowano pięć lat, wystarczyła chwila, by obiekt runął jak domek z kart. Do katastrofy doszło 8 sierpnia 1991 roku o godz. 19:10. Budowla zawaliła się w trakcie prac konserwatorskich, a mianowicie podczas wymiany znajdujących się w kiepskim stanie technicznym odciągów. Jedna z lin pomocniczych wysunęła się z zacisków, druga zerwała się z mocowania, a górna część masztu złamała się i uderzyła w podstawę. Maszt runął w zaledwie kilkanaście sekund.
Szczęście w nieszczęściu, w wyniku katastrofy nikt nie ucierpiał. Bez szwanku wyszły z niej także okoliczne budynki, pominąwszy "domek antenowy". Zniszczeniu uległ także nowoczesny dźwig samochodowy.
Sprawa trafiła pod lupę prokuratury. Za katastrofę odpowiedzialność poniósł kierownik ekipy konserwującej z Mostostalu Zabrze. Sąd skazał go na 2,5 roku więzienia, ostatecznie wyrok skrócono do 2 lat. Zdaniem biegłych pośrednią przyczyną zawalenia się masztu były wieloletnie zaniedbania.
Miała być odbudowa, zwyciężył strach
Niespełna rok po katastrofie pojawiły się pierwsze rządowe plany odbudowy masztu, a we wrześniu 1995 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu prac. Pomysł spalił na panewce. Powodem były protesty okolicznych mieszkańców, którzy obawiali się negatywnych skutków oddziaływania pól elektromagnetycznych, m.in. chorób nowotworowych.
Gwoździem do trumny dla masztu w Konstantynowie okazał się Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 października 1996 r., który uchylił decyzję wojewody płockiego o odbudowie obiektu. Jako nową lokalizację masztu wskazano dawny wojskowy poligon w Solcu Kujawskim.
Co stało się z terenem, na którym stała najwyższa niegdyś budowla świata? 10 kwietnia 2020 roku został on sprzedany za kwotę 7 milionów złotych. Przed wejściem na teren znajduje się krzyż, postawiony przez okolicznych mieszkańców związanych z nieistniejącym już Stowarzyszeniem Ochrony Życia Ludzi przy Najwyższym Maszcie Europy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.