Bożena Gajewska o pierwszej radnej
Dziś o kobiecie, która została pierwszą kobietą - radną w Radzie Miejskiej w Kutnie. Było to w 1919 roku podczas pierwszych wyborów samorządowych w Rzeczypospolitej Polskiej po odzyskaniu niepodległości… Pierwszą i jedyną kobietą wśród 24 radnych.Miała wtedy 24 lata i była najmłodszym członkiem Rady Miejskiej w Kutnie. Przez 7 lat dyskutowała przy stole obrad w kutnowskim Magistracie z takimi notablami jak inżynier Bowbelski, przemysłowiec Vaedtke, rejent Borkowski. Dopiero w 1926 roku pojawiła się następna kobieta w Radzie Miejskiej w Kutnie, a po nie następne…
Kim była ta kobieta?
Otóż była młodą Żydówką, która przejechała z Łęczycy, pracowała i działała w Kutnie. Do Rady Miejskiej w Kutnie startowała z listy partii socjalistycznej „Bund”. Nazywała się Ewa Landau, następnie Landau-Fudałowicz, a później Kirszbaum. Była radną w Radzie Miejskiej w Kutnie przez 20 lat - od grudnia 1919 roku do maja 1939 roku, a przez 5 lat − od września 1926 do stycznia 1930 r. pełniła funkcję ławnika w Magistracie m. Kutna. Mieszkańcy Kutna darzyli ją ogromnym zaufaniem.
Jej życiorys nadaje się na film fabularny, a właściwie na film dramatyczny… Zmarła 80 lat temu, 18 marca 1945 roku, w dramatycznych okolicznościach, na żydowskim cmentarzu przy ul. Okopowej w Warszawie, podczas pochówku męża Hermana, po ekshumowaniu go z warszawskiego podwórka, gdzie został pogrzebany w czasie
Powstania Warszawskiego (zginął 9 września 1944 roku podczas walk na Żoliborzu). Z żalu i boleści, przeżywając ekshumację i ponowny pochówek męża, dostała zawału serca i zmarła nad jego grobem. Pochowano ją razem z mężem… Miała 50 lat…
Ewa Kirszbaum - liderka Bundu, działaczka społeczna, członkini kutnowskiego samorządu, uczestniczka powstania w getcie warszawskim (kwiecień 1943) i Powstania Warszawskiego (sierpień-październik 1944).
Urodziła się w Łęczycy 21 września 1895 roku jako Rywka Jochwet Landau. Jej rodzicami byli Abram Hersz Landau i Szyfra Mariem z domu Zysman. Landauowie mieszkali w domu pod nr 33 − w zapisach z tamtego okresu stosowano ciągłą, tzw. policyjną numerację budynków w mieście. Rodzice Rywki wzięli ślub 22 grudnia 1882 r. w Warszawie.
Urodziło się im czworo dzieci: Sura Łaja urodziła się w Warszawie 16 maja 1889 r., bohaterka artykułu, Rywka Jochwet – 21 września 1895 r. w Łęczycy, Daniel Wolf 19 kwietnia 1897 r. i Mordka Lajb 9 lipca 1902 r. także w Łęczycy. Nic więcej nie wiemy o rodzeństwie Ewy.
W Łęczycy w owym czasie funkcjonowała firma kamieniarska A.H. Landau, której sygnatury znajdują się na pomniku i prywatnych nagrobkach w kwaterze żołnierzy niemieckich na cmentarzach w Łęczycy. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy inicjały A.H. dotyczą Abrama Hersza Landau – ojca Rywki. Jest to wysoce prawdopodobne.
Czy Landauowie posyłali synów do chederu? Czy córki uczyły się w szkole, a może prywatnie? Rywka umiała pisać i czytać, znała język polski. W Łęczycy na przełomie XIX i XX w. funkcjonowało wiele chederów, a pod numerem 85 jednoizbową szkołę żeńską dla 20 dziewcząt prowadził Salomon Kempiński. Nie są znane lata dzieciństwa i młodości Ewy Landau. Miała 23 lata, gdy w wieku 56 lat zmarł jej ojciec. W Kutnie przy ulicy Podrzecznej 214 zamieszkiwała wraz z mężem ciotka Ewy - Sura Ryfka Szpiro z domu Landau.
Ewa Landau w okresie pomiędzy grudniem 1919 roku, a styczniem 1920 roku wyszła za mąż za Szyję Fudałowicza i przyjęła nazwisko Landau-Fudałowicz. Małżeństwo nie trwało długo, rozwiedli się. Trudno ustalić datę rozwodu, ale analizując dostępne dokumenty, należy stwierdzić, że nastąpił on około 1925 roku.
Trudno ustalić, gdzie i w którym momencie Rywka Landau poznała program partii Bund oraz jej członków. Nie wiadomo też, co ją zainteresowało i co pociągnęło w kierunku polityki, czy stało się to w rodzinnym mieście Łęczycy, czy dopiero w Kutnie, do którego przyjechała jako młoda dziewczyna.
14 lipca 1920 roku, Ewa Landau-Fudałowicz, Herman Kirszbaum i Aron Kenig - radni kutnowskiego Bundu w Radzie Miejskiej, zostali zatrzymani przez policję i za wrogie nastawienie do państwa polskiego wszystkich aresztowanych umieszczono w obozie internowania w Dąbiu pod Krakowem. W obozie tym, gdzie uwięziono około 80 członków Bundu, traktowano więźniów politycznych bardzo źle. Krakowski dziennik PPS „Naprzód” (nr 182) pisał: Umieszczenie internowanych bundowców urąga wszelkim zasadom czystości. W jednej małej sali przebywa 60 osób zesłanych tu z Krakowa, Lwowa, Stanisławowa, Kołomyi itd. Toteż powietrze jest niemożliwe, a od robactwa aż się roi. Internowanym grozi zarażenie tyfusem plamistym od masy wszy, którymi baraki są przepełnione.
Ewa Ladau-Fudałowicz i inni prawdopodobnie zostali zwolnieni z internowania po 3 miesiącach izolacji. Jednak protokoły z posiedzeń Rady Miejskiej odnotowują nieobecność trzech radnych Bundu na posiedzeniach aż do lutego 1921 r. Ewa Landau-Fudałowicz uczestniczyła także w kolejnym posiedzeniu w dniu 14 lutego 1921 r., następnie była nieobecna aż do listopada tegoż roku. Powodem absencji był prawdopodobnie pogarszający się stan jej zdrowia, będący następstwem bardzo złych warunków panujących w obozie internowania w Dąbiu.
W listopadzie 1920 r., czyli zaraz po powrocie z obozu internowania, zwróciła się z prośbą do Starostwa Powiatowego w Kutnie o wydanie przepustki do Gdańska w celu odbycia wizyty u lekarza specjalisty – chirurga. Załączyła zaświadczenie wydane przez lekarza ze Szpitala św. Walentego w Kutnie, dr. Feliksa Oyrzanowskiego, o konieczności poddania się operacji i dłuższej rekonwalescencji. Przepustkę otrzymała i zapewne udała się do Gdańska.
Ewa Kirszbaum, mimo młodego wieku, bardzo poważnie podchodziła do swoich obowiązków radnej i angażowała się w prace na rzecz Kutna i jego mieszkańców. Sumiennie uczestniczyła w posiedzeniach Rady. Należała do grona opiekunów społecznych, których praca skupiała się na działalności w Komitecie Niesienia Pomocy Biednym i Niezamożnym w okresie zimy. Działała w Komisji Aprowizacyjnej oraz specjalnej komisji do walki z alfabetyzmem. Prowadziła kółko dramatyczne w Socjalistycznym Związku Dziecięcym w Kutnie (SKIF) – organizacji dziecięcej przy partii Bund, zajmującej się przede wszystkim nauką czytania.
Wraz z mężem byli założycielami kutnowskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół YIVO, czyli Żydowskiego Instytutu Naukowego, który został utworzony w 1925 roku w Wilnie. Zajmował się badaniami nad historią, kulturą żydowską oraz językiem jidysz.
W okresie międzywojennym był jedną z najważniejszych świeckich naukowych instytucji żydowskich nie tylko w Polsce, ale i w Europie Wschodniej. YIVO stało się centrum żydowskiego życia intelektualnego. Posiadało w zbiorach około 100 tysięcy woluminów i taką samą ilość rękopisów.
W 1926 roku Ewa Landau-Fudałowicz wzięła ślub z Hermana Kirszbaumem – przywódcą partii Bund w Kutnie. W drugiej połowie lat 20. XX wieku Kirszbaumowie mieszkali w Kutnie przy ulicy Królewskiej 19, a w latach 30. przy Placu Piłsudskiego 16. Środowisko społeczne, w którym przyszło Ewie żyć i pracować, zapewne krytycznie patrzyło na rozpad jej pierwszego małżeństwa (miała wtedy około 20 lat). Być może na szali działalności społecznej i politycznej położyła macierzyństwo − ani w małżeństwie z Szyją Fudałowiczem, ani z Hermanem Kirszbaumem nie miała dzieci.
We wrześniu 1929 r., na posiedzeniu Rady Miejskiej Kutna, dokonano wyboru delegatów na Zjazd Związku Miast Polskich. Spośród radnych wybrano Ewę Kirszbaum i Stanisława Gruszczyńskiego (burmistrza Kutna). Decyzja o wyborze Ewy Kirszbaum nie podobała się członkom Rady reprezentującym ugrupowania prawicowe. Udział w zjeździe był wydarzeniem prestiżowym, stąd też niezadowolenie części radnych.
Gdy rozpoczęła się II wojna światowa małżeństwo Kirszbaumów, zapewne dla własnego bezpieczeństwa wyjechało do Warszawy. Niewiele jest dostępnych informacji na temat ich okupacyjnej działalności. Wiadomo, że działali w podziemnych strukturach Bundu w Warszawie.
Ewa i Herman Kirszbaum uczestniczyli w walkach podczas powstania w getcie warszawskim w kwietniu 1943 roku. Trudno jest szczegółowo opisać ich udział w walkach z uwagi na brak dokumentów źródłowych. Po upadku powstania w getcie Kirszbaumowie ukrywali się po stronie aryjskiej, nie zaprzestając działalności konspiracyjnej. Od końca kwietnia 1943 r. działali w partyzantce Gwardii Ludowej w lasach wyszkowskich.
W sierpniu 1943 r. Kirszbaumowie wrócili do Warszawy, gdzie ukrywali się przy ul. Leszno. Przyłączyli do Powstania Warszawskiego. Po 11 sierpnia 1944 r., gdy Niemcy zajęli ulicę Leszno, przedostali się na Stare Miasto do oddziałów Armii Ludowej. Ewa była sanitariuszką podczas walk na Starym Mieście i wraz ze szpitalem AL została ewakuowana kanałami na Żoliborz. Herman był strzelcem plutonu ŻOB w III Batalionie AL. Herman Kirszbaum zginął 9 września 1944 roku na Żoliborzu w wieku 51 lat. Stało się to podczas ostrzału przez Niemców, zabił go jeden z odłamków. Pociski trafiły w blok przy ul. Krasińskiego 18, w którym mieściła się kwatera AL. Pochowano go na podwórzu przy bloku, a miejsce jego pochówku oznaczono.
Po wyzwoleniu Warszawy, gdy tylko sytuacja na to pozwoliła, Centralny Komitet Bundu postanowił przenieść ciało Hermana Kirszbauma ze zbiorowej mogiły żołnierzy AL na cmentarz żydowski przy ul. Okopowej. Ekshumacja odbyła się 18 marca 1945 r.
Podczas pogrzebu męża, który miał miejsce w tym samym dniu na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie, Ewa stojąc przed otwartym grobem, prawdopodobnie dostała zawału serca i zmarła (w wieku 50 lat).
Ewa i Herman Kirszbaumowie zostali pochowani na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie − sektor nr 31, rząd nr 2, numer 21 a.
Wykorzystałam fotografie:
Ewa Kirszbaum, fot. z Księgi Pamięci Kutna pod red. Dawida Stokwisza,Tel Aviv, 1968. http://jewish.kutno.free.fr [dostęp 12.08.2023]
Grób Ewy i Hermana Kirszbaumów na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie. Napis na nagrobku głosi: W tym miejscu w marcu 1945 roku zostali pochowani zasłużeni działacze Bundu Ewa i Herman Kirszbaumowie z Kutna. Fot. ze strony https://cemetery.jewish.org.pl/id_80699/info
Więcej możecie przeczytać w moim artykule pt. „Ewa i Herman Kirszbaumowie – kutnowscy działacze polityczni i społeczni żydowskiego pochodzenia”, który ukazał się w XXVII tomie Kutnowskich Zeszytów Regionalnych wydawanych przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej.
Opracowała Bożena Gajewska
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.